Ostatnie dni to nieubłagane i bardzo dynamiczne zwyżki cen hurtowych wszystkich paliw w rafineryjnych cennikach. Odczują to także kierowcy. Prognozy dla cen na rynku polskim na przyszły tydzień są wyraźnie wzrostowe.
Szczególnie wyraźnych podwyżek należy spodziewać się zwłaszcza dla autogazu, który w tym tygodniu o 10 gr drożeje w dostawach do stacji. To może wymusić podwyżki także na sprzedaży detalicznej, a poziom przewidywanych cen wyniesie 1,99-2,12 zł/l. W przypadku pozostałych paliw wzrosty również nie mogą być zaskoczeniem. Dla Pb98 trzeba spodziewać się ceny 4,73-4,83 zł/l, a dla benzyny 95-oktanowej 4,37-4,48 zł/l. W przypadku oleju napędowego ceny w przyszłym tygodniu mogą lokować się w przedziale 4,28-4,37 zł/l.
Wszystko zależy od OPEC
Ceny na stacji są zależne od cenników rafinerii, te z kolei są wynikiem ceny surowca, a więc zależą od poziomu wydobycia. Na rynku naftowym tematem przewodnim mijającego tygodnia były spekulacje na temat szans porozumienia w sprawie ograniczenia wydobycia przez OPEC. Dyplomatyczne zabiegi ze strony części członków kartelu sprawiły, że notowania ropy oddaliły się od kilkumiesięcznych minimów zanotowanych na początku tego tygodnia. Baryłka surowca, którą w poniedziałek na giełdzie w Londynie można było kupić za 43,57 USD, dzisiaj przed południem kosztowała nieco ponad 46 dolarów.
W tym tygodniu w Dausze odbywała się konferencje energetyczna, w której uczestniczyć miało wielu przedstawicieli OPEC oraz Rosjanie. Inwestorzy liczyli na to, że w kuluarach tego spotkania dojdzie do rozmów, które przybliżą kompromis w sprawie szczegółowego planu redukcji wydobycia. Przełomu nadal jednak nie ma, ale ze strony przedstawicieli kartelu cały czas płyną zapewnienia, że negocjacje są kontynuowane.
Czasu na ustalenia jest już jednak niewiele, bo do listopadowej konferencji OPEC zostały niecałe dwa tygodnie, a ewentualny brak porozumienia może dać notowaniom ropy mocny spadkowy impuls.
Źródło: E-petrol.pl
tb/