Co naprawdę działa?
Najważniejszą zasadą ekonomicznej jazdy jest zdrowy rozsądek. Jeśli wiemy, że po starcie spod jednych świateł za 500 m utkniemy w korku przed drugimi, nie warto zanadto się rozpędzać.
Oprócz obserwacji drogi i przewidywania dalszej dynamiki jazdy nie mniej ważne jest odpowiednie korzystanie ze skrzyni biegów. Przyspieszajmy dynamicznie, ale nie pozwalajmy silnikowi przekroczyć 2,5 tys. obr./min., jeśli nie jest to uzasadnione koniecznością wjechania pod górę czy względami bezpieczeństwa.
Jeśli dorzucimy do tego dbałość o właściwe ciśnienie w oponach i o to, by nie wozić w samochodzie niepotrzebnych rzeczy, a na dachu nieużywanego stelaża bagażnika, otrzymamy wszystko, czego powinien przestrzegać rozsądny kierowca. Najważniejsze, by na ołtarzu oszczędności nie składać bezpieczeństwa.