Opel Corsa
32 lata tradycji
Przy 22 milionach egzemplarzy Volkswagena Passata, 12,4 Opla Corsy nie robi wrażenia, ale w segmencie B to naprawdę dobry wynik. Właśnie tylu nabywców znalazło auto już nie tylko miejskie przez ostatnie 32 lata produkcji
Piąta generacja wprowadza powiew świeżości i szereg nowoczesnych rozwiązań, które w niewielkim stopniu mogliśmy poznać przy okazji premiery Adama Rocks. W Europie Zachodniej, co czwarty klient decydując się na przedstawiciela segmentu B wybiera Corsę. Czy nowy model produkowany w Niemczech i Hiszpanii odniesie sukces godny poprzedników?
Marketingowcy są o tym przekonani, ale rynek rządzi się swoimi prawami. Segment B jest bardzo mocno obstawiony. VW Polo, Kia Rio, Ford Fiesta i Skoda Fabia nie poddadzą się bez walki. Opel przekonuje ciekawą stylizacją będącą rozwinięciem nurtu wcześniejszej generacji i nawiązaniem do designu Adama. Możemy śmiało przypuszczać, że kolejne wcielenie Astry sporo zaczerpnie z Corsy 5. Zdecydowana większość klientów kupuje oczami, dlatego bogatsze specyfikacje wyposażono w biksenonowe światła, 17-calowe obręcze ze stopów lekkich i diody do jazdy dziennej. Wtórują im liczne przetłoczenia dodające sylwetce nieco dynamiki i sportowego wydźwięku. 402 centymetry długości, to dokładnie tyle, ile mierzyły auta kompaktowe sprzed dwóch dekad. Powinniśmy więc oczekiwać przedziału pasażerskiego zdolnego przewieźć w komfortowych warunkach cztery osoby z niewielkim bagażem.