Opel Cascada: kabriolet z polskiej fabryki
Opel przygotowuje się do kolejnego sezonu i prezentuje kabriolet o nazwie Cascada. Model, który równie dobrze można by nazwać Astrą Cabrio, będzie produkowany w Polsce i zadebiutuje w salonach na początku 2013 roku.
Nowy kabriolet Opla ma się wyróżniać w gamie kompaktowego modelu niemieckiego producenta. Stąd decyzja, aby nazwać go Cascada w odróżnieniu od "zwykłej" Astry. Samochód ten oferuje wyższy standard i ma być Oplem w wydaniu premium. Status ten ma zapewnić stosunkowo przestronne wnętrze, lepsze niż w Astrze wyposażenie podstawowe i mocniejsze silniki. Cascada mierzy 4697 mm długości i 1840 mm szerokości, a bagażnik liczy 350 l pojemności (280 l po otwarciu dachu).
W odróżnieniu od poprzedniego kabrioletu Opla i większości samochodów konkurencji, Cascada została wyposażona miękki (składany w 17 sekund) dach. Stylistycznie nowy model czerpie z Astry i należy zaliczyć to jako duży plus. Caskada wygląda nowocześnie i stylowo. Mocne przetłoczenia, dynamiczne kształty, światła w technologii LED i ciekawe wnętrze czynią z niemieckiego kabrioletu udane połączenie.
Pod maską Cascady mogą znaleźć się silniki benzynowe o pojemności 1,4 l, które oferują 120 KM lub 140 KM - oba generujące maksymalny moment obrotowy równy 220 Nm. Odmiana wysokoprężna to 2 l pojemności, 165 KM i 380 Nm. Do gamy jednostek napędowych dołączy też mocniejszy "benzyniak", który z pojemności 1,6 l będzie generował 170 KM i 280 Nm. Wszystkie jednostki będą współpracować z 6-biegową przekładnią manualną. Diesel i najmocniejszy silnik benzynowy będą oferowane również z 6-biegowym automatem.
Cascada zaoferuje najnowsze systemy elektroniczne Opla. Kierowcy będą mogli wybrać adaptacyjne światła, system rozpoznający znaki drogowy, ostrzegający o opuszczeniu pasa ruchu i ostrzegający o zagrożeniu wypadkiem. Opel zapewnia też, że mimo usunięcia dachu samochód jest sztywny i zapewnia bezpieczeństwo w razie wypadku. Cascada trafi do salonów na początku 2013 roku.
sj