OC tańsze niż miesiąc temu
Zmotoryzowani przyzwyczaili się już do komunikatów o kolejnych podwyżkach cen polis OC. W kwietniu jednak koszty ubezpieczenia samochodu spadły. Kierowcy liczą na to, że ruch ten okaże się początkiem tendencji.
Porównanie wysokości składek OC w ofercie pięciu ubezpieczycieli przynosi nadzieję dla zmotoryzowanych. Ceny ubezpieczenia w kwietniu spadły. Nie był to jednak ruch, który swoim rozmachem zmieniłby sytuację na rynku. Jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy ceny OC w styczniu, to w marcu wynosiły one 112 proc. bazowej kwoty, a w kwietniu spadły do 110 proc.
Eksperci sądzą, że obniżka to efekt skarg konsumentów coraz częściej składanych na ręce rzecznika finansowego czy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Możliwe też, że obniżka wiąże się z niższymi wypłatami związanymi z likwidacją szkód komunikacyjnych. Na razie brakuje jednak danych, by precyzyjnie wskazać na źródło spadku cen. Nie wiadomo również, czy będzie to początek tendencji na rynku.
Jak wylicza porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl, zmiany cen OC w kwietniu były różne w poszczególnych miastach. W porównaniu ze składką w marcu wyraźnie mniej zapłacili kierowcy z Łodzi (-14 proc.), Wrocławia (-11 proc.), Szczecina (-8 proc.), Gdańska (-7 proc.) i Lublina (-6 proc.). Były jednak również podwyżki. W porównaniu z marcem więcej trzeba było zapłacić w Poznaniu i Katowicach (+10 proc.), w Warszawie (+4 proc.) oraz w Krakowie (+2 proc.).
Rok 2016 stał pod znakiem szczególnie dynamicznych wzrostów cen OC. W ciągu 12 miesięcy koszty obowiązkowej polisy najszybciej rosły w Warszawie (+ 79 proc.), Opolu (+ 66 proc.) i Szczecinie (+ 63 proc.). Zmiana spowodowana była zakończeniem okresu wojny cenowej pomiędzy działającymi w Polsce ubezpieczycielami oraz wzrostem wydatków towarzystw ubezpieczeniowych związanych z likwidacją szkód komunikacyjnych.
W kwietniu eksperci przewidywali, że tegoroczny wzrost ceny OC nie powinien przekroczyć 30 proc. Dane za kwiecień przynoszą jednak nadzieję na to, że będzie to mniejsza wartość.