Nissan Pulsar

Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Czyżby? Nissan właśnie ponownie się w niej zanurzył, i to z własnej woli, prezentując po ośmiu latach przerwy kolejny model segmentu C

Obraz
Źródło zdjęć: © Michał Grygier

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

/ 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

10 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

11 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

12 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

13 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

14 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

15 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

16 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

17 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

18 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

19 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

20 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

21 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

22 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

23 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

24 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

25 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

26 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

27 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

28 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

29 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

30 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

31 / 31Nowy wymiar przestrzeni

Obraz
© Michał Grygier

Segment C jest niczym Big Mac rzucony w sam środek wybiegu krokodyli - walka o niego trwa w najlepsze, a konkurenci prześcigają się w wymyślaniu zachęt dla klientów, zarówno tych technologicznych jak i finansowych. Trzeba mieć solidne podłoże, żeby się odważyć na rywalizację z takimi zawodnikami jak Volkswagen, Ford, Toyota, Opel, Kia czy Hyundai... Nissan widocznie ma. Albo przynajmniej tak twierdzi.

Historia wygląda następująco. Kiedyś była Almera, pamiętacie? Wyjątkowo niezawodny samochód o przeciętnej urodzie. Z czasem sprzedawał się coraz gorzej, więc Nissan postawił na nową nazwę i nowy samochód - Tiida. Była niestety tak nijaka i tak nietrafiona w europejskie gusta, że w 2007 roku postanowiono nie brnąć dalej i całkowicie zrezygnować z klasycznego przedstawiciela w segmencie C. W ten sposób Nissan porzucił samochody kompaktowe. Teraz wraca. Ale z czym?

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka