Nissan Micra
Japonka do miasta
None
Definitywny kres zimowej pory to dla ogromnej rzeszy kierowców wręcz wymarzony czas na zmianę prywatnego środka lokomocji, tudzież kupno pierwszego w karierze auta. W gronie tanich w zakupie i późniejszej eksploatacji miejskich urządzeń do przemieszczania, mamy ogromny wybór. Począwszy od rodzimych europejskich konstrukcji występujących najliczniej, przez tandetne koreańskie wyroby skończywszy na uosobieniu trwałości z Japonii.
Właśnie te ostatnie pojazdy autorstwa Toyoty, Mazdy czy Nissana wciąż uchodzą za warte uwagi i godne dalszych inwestycji użytkownika. Większość entuzjastycznie nastawionych kierowców zapomina jednak o jakże istotnej w naszym klimacie i warunkach drogowych korozji opanowującej newralgiczne elementy struktury nośnej najpopularniejszych mieszczuchów. Jednym z popularniejszych na polskich drogach reprezentantów starej dobrej japońskiej szkoły budowy samochodów, jest Nissan Micra II typoszereg K11. Poczciwy miejski pojazd obecny w salonach marki od 1992 do 2003 roku jak przystało na globalną konstrukcję, powstawał w kilku odmianach nadwozia, jak i w różnych zakątkach globu. Opuszczająca fabryczne mury na Tajwanie, Japonii i Anglii Micra dostępna była jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback (na europejskim rynku), kombi zwane March Box, mało urodziwy sedan March a nawet Kabriolet M-Compass.