Przegrzanie silnika
Znacznie poważniejsze w skutkach może być przegrzanie silnika. W jednostce spalinowej, bez względu na zewnętrzne warunki atmosferyczne, temperatura cieczy chłodzącej oscyluje wokół 90-100 stopni Celsjusza. Jeśli ta wartość przekroczy 120 stopni, może dojść do bardzo kosztownej usterki - wypalenia uszczelki pod głowicą, zatarcia silnika, a nawet do pęknięcia jego bloku. Jeśli w czasie jazdy wskazówka temperatury silnika wkroczy na czerwone pole, w pierwszej kolejności powinniśmy - niezależnie od pory roku - uruchomić ogrzewanie i nawiew z pełną mocą. W ten sposób choć trochę obniżymy temperaturę jednostki napędowej, co pozwoli nam dotoczyć się do warsztatu. Jeśli wskazania termometru nadal są coraz wyższe, a spod maski zaczyna wydobywać się para wodna, powinniśmy natychmiast zatrzymać pojazd, wyłączyć silnik i podnieść maskę. Dopiero po odczekaniu kilkudziesięciu minut - gdy silnik trochę ostygnie - będziemy mogli bezpiecznie odkręcić korek chłodnicy. Jeśli przyczyną nagłego wzrostu temperatury silnika był
wyciek z układu chłodzenia, warto pokusić się o znalezienie dziury w jednym z przewodów. Prowizorycznie jesteśmy w stanie ją załatać nawet taśmą klejącą, natomiast po uzupełnieniu płynu chłodniczego możemy ostrożnie jechać wprost do warsztatu.