Nieoznakowane, policyjne bmw z Bolesławca na przymusowym urlopie. Radiowóz miał stłuczkę
Od końca 2017 roku na kierowców czyha nowa broń polskiej drogówki, ponad 250-konne bmw serii 3, których zakup wywołał niemało kontrowersji. Teraz polski internet obiegło pierwszej zdjęcie tego radiowozu po stłuczce. Dowiedzieliśmy się, jak do niej doszło.
Niefortunna sytuacja przytrafiła się komendzie w Bolesławcu. Ich jedyne, nieoznakowane bmw będzie musiało odwiedzić serwis, ponieważ na zdjęciu wyraźnie widać, że samochód miał kolizję. Uszkodzona jest tylna część prawej strony auta. Wielu internautów twierdzi, że to policjanci są winni. Prawda leży gdzie indziej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Skontaktowaliśmy się z bolesławiecką policją, by wyjaśnić sprawę. Jak mówi Wirtualnej Polsce asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, w radiowóz uderzył cofający swoim samochodem mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 100 zł.
Dla przypomnienia, grafitowe bmw to model 330i xDrive. Pod maską ma 2-litrowy silnik o mocy 252 KM. Benzynowa jednostka napędza cztery koła i rozpędza sedana do 100 km/h w 5,8 sekundy. Docelowo polska policja ma mieć do swojej dyspozycji 140 takich samochodów.