Nie będzie tańszego LPG ani hybryd bez akcyzy. To niezgodne z planem rządu

Rząd nie poprze poselskich pomysłów dotyczących zwolnienia LPG oraz tradycyjnych hybryd z akcyzy. Takie działania nie wpisują się w jego strategię. Niestety, politycy zapominają o "tu i teraz".

Toyota Prius plug-in kosztuje przynajmniej 153,9 tys. zł. To niska cena w tej grupie aut.
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Marcin Łobodziński
Tomasz Budzik

"LPG już jest tanie"

Poprawa jakości powietrza jest celem, który powinien przyświecać nam wszystkim. W końcu aż 36 spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej znajduje się w Polsce. Właśnie w przypadku miast na poziom zanieczyszczeń szkodliwych dla ludzi realny wpływ mają samochody. Sposobów na zmniejszenie tego zjawiska jest kilka. Z punktu widzenia zmotoryzowanych najtańszym z nich jest przejście na LPG.

Jak w interpelacji do Ministerstwa Finansów argumentował poseł Paweł Pudłowski, w większości przeprowadzonych na całym świecie badań porównujących dane w zakresie ochrony środowiska autogaz ma znacznie lepsze wyniki niż benzyna, a zwłaszcza olej napędowy, jeśli chodzi o emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Instalacja to koszt rzędu 2-3 tys. zł, a sieć dystrybucji tego paliwa jest rozbudowana. Choć może się to wydawać paradoksalne, to ostatnie stało się gwoździem do trumny poselskiego pomysłu.

W odpowiedzi na interpelację czytamy: "Podstawowym argumentem przemawiającym za wprowadzeniem zerowej stawki akcyzy na gaz ziemny LNG i CNG było dostarczenie bodźca do rozwoju infrastruktury gazowej, który oprócz oczywistych korzyści ekologicznych pozytywnie wpłynie na realizację rządowej polityki gazyfikacji kraju. Infrastruktura do dystrybucji gazu płynnego LPG w przeciwieństwie do dedykowanej dla gazu CNG i LNG jest w Polsce bardzo dobrze rozwinięta. Natomiast w przypadku gazu CNG funkcjonuje tylko kilkanaście stacji gdzie można zatankować to paliwo".

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba zwraca również uwagę na fakt, że cena LPG już jest atrakcyjna, a akcyza niższa niż w przypadku benzyny (670 zł/1000 kg (ok. 376 zł/1000 l) dla LPG i 1540 zł/1000 l dla benzyny). Argumentem koronnym jest natomiast ekologia. LPG emituje o 23 proc. mniej gazów cieplarnianych w porównaniu z olejem napędowym i 21 proc. mniej od benzyny. Tymczasem CNG umożliwia ograniczenie emisji zanieczyszczeń spalin, wyeliminowanie emisji substancji rakotwórczych, 99-procentową redukcję zadymienia i smogu, 40-procentowe obniżenie poziomu hałasu. Gaz ziemny (metan) zawiera na jednostkę energetyczną mniej związków węgla niż jakiekolwiek paliwa kopalne. Stąd emisja zarówno CO, jak i CO2, jest mniejsza dla tej technologii niż np. dla benzyny, ON czy nawet LPG.

Rzecz w tym, że ze względu na ciężkie i duże butle CNG lepiej sprawdza się w autobusach niż w samochodach osobowych. Ponadto sama instalacja jest znacznie droższa niż w przypadku LPG, a sieć stacji CNG praktycznie nie istnieje. Jeśli w ogóle CNG spopularyzuje się jako paliwo dla Kowalskiego, proces ten potrwa długie lata.

Tradycyjne hybrydy bez zwolnień

Podobnie jest z tradycyjnymi samochodami hybrydowymi. Ministerstwo Finansów negatywnie zapatruje się na zwolnienie ich z akcyzy – dowiadujemy się z odpowiedzi na interpelację Andrzeja Kryja. Spalanie na poziomie 4 l/100 km w mieście brzmi obiecująco zarówno z ekonomicznego, jak i ekologicznego punktu widzenia. Co więc stoi na przeszkodzie w popularyzacji tego typu samochodów poprzez zniesienie obciążeń?

Według Ministerstwa Finansów zadaniem rządu jest promowanie paliw alternatywnych, a benzyna, której do jazdy wymagają tradycyjne hybrydy, do nich nie należy. Ustawa o elektromobilności przewiduje zwolnienie z akcyzy aut o napędzie wodorowym, elektrycznym oraz hybryd typu plug-in, czyli pozwalających na ładowanie auta z sieci energetycznej. Jak informuje resort, zdecydowano się na ten ostatni typ aut tylko dlatego, że stanowią one pośredni krok pomiędzy tradycyjnymi autami a pojazdami elektrycznymi, a możliwość ładowania hybryd ma wyrobić w zmotoryzowanych nawyk korzystania z punktów udostępniających prąd.

Rzecz w tym, że tych jest wciąż bardzo mało. Według danych Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych mamy około 150 punktów oferujących odpowiedni standard. Dla porównania właściciele tradycyjnych samochodów mogą tankować z 6,6 tys. punktów w kraju. Hybryda plug-in ma sens pod warunkiem, że jest użytkowana przez kogoś, kto może bez przeszkód ładować ją w garażu. W przypadku pozostałych osób lepiej sprawdzi się tradycyjna hybryda. Ma ona mniejsze, a więc i lżejsze baterie, co pozwala na większą oszczędność. Problemem jest również znacznie wyższa cena hybryd plug-in.

Potwierdza to rynek. Na razie grupa sprzedawanych samochodów z napędem alternatywnym jest zdominowany przez modele z klasycznym hybrydowym napędem. W Polsce w pierwszej połowie 2018 r. najczęściej kupowano właśnie takie auta. Oto dane instytutu SAMAR:

Toyota C-HR - 2438 szt. (22,6 proc. udziału w rynku)
Toyota Auris - 2260 szt. (21,0 proc.)
Toyota Yaris - 1705 szt. (15,8 proc.)
Toyota RAV4 - 1684 szt. (15,6 proc.)
Lexus NX - 483 szt. (4,5 proc.)
Kia Niro - 300 szt. (2,8 proc.)
Lexus CT - 250 szt. (2,3 proc.)
Lexus RX - 222 szt. (2,1 proc.)
Lexus IS - 179 szt. (1,7 proc.)
Audi A5 - 157 szt. (1,5 proc.)

Co ciekawe, podobna sytuacja występuje w innych europejskich krajach. Według danych Jato Dynamics w październiku 2018 r. w państwach UE zarejestrowano 77 tys. samochodów z napędem alternatywnym. To o 2,1 proc. więcej niż w porównywalnym okresie 2017 r. Aż 46,2 tys. z nich stanowiły klasyczne hybrydy. Oto modele, które w październiku 2018 r. okazały się najpopularniejsze na Starym Kontynencie:

Toyota Yaris - 11,6 tys. szt.
Toyota C-HR - 9,5 tys. szt.
Toyota Auris - 6,5 tys. szt.
Toyota RAV4 - 4,3 tys. szt.
Niro - 2,8 tys. szt.

Ministerstwo Finansów odrzuca możliwość zwolnienia z akcyzy tradycyjnych hybryd. W przypadku najtańszych modeli oznaczałoby to obniżenie ceny samochodu o ok. 2,5-3 tys. zł. Zamiast tego w ustawie o elektromobilności rząd zaproponował zniesienie akcyzy na hybrydy plug-in i auta elektryczne. Problem w tym, że na razie ulgi jeszcze nie ma. Na drodze do jej wprowadzenia stanęła Komisja Europejska. By rząd mógł zrezygnować z akcyzy w przypadku wybranych typów samochodów KE musi wydać pozytywną decyzją w sprawie zgodności tego przepisu z regulacjami dotyczącymi rynku wspólnego UE. Wciąż na nią czekamy, a zgodnie z założeniem rządu zwolnienie hybryd typu plug-in z akcyzy ma obowiązywać tylko do końca 2020 r. Możliwe więc, że niewiele osób zdoła z niego skorzystać.

Działania rządu przewidziane są na najbliższe dziesięciolecia. Kłopot w tym, że ich skuteczności nie odczujemy jeszcze przez długi czas. A jakość powietrza sama się nie poprawi.

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟