Media obiegła informacja, że Policja zatrzymuje kierowców, którzy podczas jazdy autem korzystają z CB radia - pisze "Gazeta "Prawna".
Funkcjonariusze jako podstawę wystawienia mandatu podają art. 45 ust 2 pkt 1 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten zabrania korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Jednak prawnicy z Komendy Głównej Policji uznali, że definicji telefonu nie można rozszerzyć na CB radio. Instrukcje te mają zostać wysłane do komend Policji.
- Biuro prawne KG Policji stanęło na stanowisku, że przepisy nie zabraniają korzystania w czasie jazdy z urządzeń nadawczo- odbiorczych typu CB radio - mówi komisarz Adam Jasiński z KGP. Wyjaśnia, że analiza definicji technicznych urządzeń wykazała, że CB radio nie może być uznane za telefon. Komisarz Jasiński przyznaje jednak, że bywają nietypowe sytuacje. (PAP)