Najtańsze miejskie samochody
Cennik prawdy nie powie
Rzut oka na cenniki poszczególnych marek nie zawsze będzie dla nas wystarczający
Wiele wskazuje na to, że pod względem sprzedaży nowych samochodów rok 2016 będzie jednym z najlepszych w ciągu ostatniej dekady. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2016 roku z salonów dilerskich zniknęło 210 728 aut, co jest wynikiem o 18,5 proc. lepszym niż sprzedaż nowych pojazdów w analogicznym okresie roku 2015. Wśród klientów indywidualnych jedną z najczęstszych decyzji jest zakup modelu segmentu B, a o wyborze w dużym względzie decyduje cena.
Rzut oka na cenniki poszczególnych marek nie zawsze będzie dla nas wystarczający. Każdy z producentów inaczej komponuje poszczególne wersje wyposażeniowe swoich modeli. Jeśli więc mamy konkretne wymagania co do samochodu, może okazać się, że model, który na pierwszy rzut oka wydaje się droższy, pozwoli nam zaoszczędzić. O tym, jak jest z autami miejskimi na polskim rynku, postanowiliśmy przekonać się osobiście, a efekty naszych poszukiwań prezentujemy na kolejnych slajdach.
Założyliśmy, że samochód, którego poszukujemy, jest cztero- lub pięciodrzwiowy, musi posiadać benzynowy silnik o mocy od 80 do 100 KM, manualną skrzynię biegów, klimatyzację, boczne kurtyny powietrzne, czujniki cofania i przednie światła przeciwmgielne, a także autoalarm. Dla zaoszczędzenia rezygnujemy z aluminiowych felg i wybieramy darmowy lub najtańszy kolor.
10. Toyota Yaris - 55 680 zł
Silnik 1,33 l (moc 99 KM, moment obrotowy 125 Nm, przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 11,7 s, średnie zużycie paliwa 4,9 l/100 km), w konfiguracji ponadto: kamera cofania zamiast czujników, kolanowa poduszka powietrzna kierowcy, skórzana kierownica, system multimedialny z sześcioma głośnikami i wejściem USB, system Bluetooth dla telefonu.