Najlepsze samochody na wakacje
None
Mazda MX-5
Pierwsza edycja tego modelu została pokazana na targach w Chicago w 1989 r. Od razu okazało się, że Mazda wykonała kawał dobrej roboty - lekki samochód, dwa miejsca, napęd na tył i miękki dach na wypadek deszczu. Od tamtej pory minęło sporo czasu, około miliona MX-5 znalazło swoich nabywców na całym świecie, pozwalając im na odnalezienie radości w przemieszczaniu się z punktu A do B. MX-5 cieszy szczególnie na wąskich bocznych drogach, otoczonych zielonymi łąkami. Wtedy jej niezwykła zwrotność i narowistość przysporzy kierowcy najwięcej przyjemności. Najnowsza, trzecia generacja otrzymała sztywny, składany dach, który jest na szczęście jedynie 40 kg cięższy od wersji soft-top. Ceny oscylują w okolicach 100 tys. zł, jednak w przypadku MX-5 będą to dobrze wydane pieniądze. Ci, którzy nie będą mogli wydać takiej kwoty, nie powinni załamywać rąk - w internecie można znaleźć całą masę używanych MX-5, w cenach od około 10 tys. zł.
Skoda Fabia Kombi
Fabia to rynkowy sukces Skody. Samochód w polskich warunkach kupowany chętnie zarówno przez klientów indywidualnych jak i przez floty. Doklejony bagażnik pozwala na załadowanie 480 l bagażu, co powinno trzyosobowej rodzinie dać szansę na zapakowanie wszystkiego, co potrzebne nad morzem. Jeśli coś się nie zmieści zawsze zostaje jeszcze opcja bagażnika dachowego. O dobrym wyposażeniu trudno mówić w najtańszej wersji Classic, jednak w wersji Sport pojawi się już półautomatyczna klimatyzacja, radio CD i MP3 i trójramienna, skórzana kierownica. Jeśli połączymy to z silnikiem 1.2 TSI (105 KM) i skrzynią DSG (wersja Sport od 60 100 zł), to dostaniemy doskonały samochód na długie, rodzinne wakacje.
Mitsubishi Outlander
SUV stał się synonimem sukcesu klasy średniej. O ile można się dziwić osobom z zachodniej Europy, iż decydują się na duże, nieporęczne i momentami ostentacyjne samochody, to akurat na polskich dziurawych drogach ich zawieszenie może okazać się zbawienne. Outlanderowi brakuje trochę do RAV-4 i nie jest tak sportowy jak Forester. Za to wszyscy ci, którzy potrzebują wygodnie podróżować po asfalcie, albo zjechać do pomostu nieutwardzoną drogą powinni być zadowoleni z napędu 4x4 i 2,2-litrowej jednostki diesla o mocy 156 KM. Ceny zaczynają się od ok. 90 tys. zł.
Opel Insignia Sports Tourer
Tym samochodem Opel próbuje odmienić swój wizerunek. Insignia otrzymała tytuł Samochodu Roku 2009 (wcześniej tytuł ten w 1987 roku zdobyła Omega). Atrakcyjna sylwetka, bogate wyposażenie, poprawiona w stosunku do Vectry jakość materiałów i własności jezdne, to bez wątpienia atuty nowego pojazdu od GM. Menedżerowie, właściciele firm i przedstawiciele wolnych zawodów, po ciężkim roku pracy, bez problemu zapakują do Insigni swoje rodziny. 540 litrów ustawnego bagażnika, to wystarczająca ilość miejsca na bagaże 4-osobowej rodziny. Wersja Cosmo z 2-litrowym silnikiem (220 KM) Turbo ECOTEC to wydatek przynajmniej 118 tys. zł.
Fiat 500
Nie zapakujecie do niego dużej walizki, a z deską windsurfingową wystającą przez okno będzie wyglądał pokracznie. Jeśli jednak potrzebujecie niewielkie, stylowe autko, które przyda się w gąszczu małych uliczek to Fiat 500 jest odpowiedzią na wasze potrzeby. Romantyczny urlop we dwoje, może okazać się wyjątkowo udany, tym bardziej, że silnik 1.4 16v (100 KM) zapewnia małemu fiacikowi niezłe osiągi. Po zjechaniu z autostrady najlepiej jak najszybciej umknąć gdzieś nad wybrzeże, gdzie przed niewielką, włoską knajpką 500-tka wtopi się w krajobraz. Niestety może się okazać, że właścicielom przyjdzie spać "pod chmurką" po zapłaceniu ok. 60 tys. zł, niektórym może już nie starczyć na hotel. Tu mała uwaga dla "romantyków", otóż poprzednia generacja modelu 500 przyczyniła się ponoć do powstania wyżu demograficznego we Włoszech...
Jaguar E-type
E-type to stały punkt w książkach pt. "Najpiękniejsze samochody świata". Jego sylwetka emanuje elegancją i robi duże wrażenie. Samochód produkowano w latach 1961-75 i do dziś stanowi on marzenie wielu kolekcjonerów i kierowców. Pierwsza generacja posiadała motor 3,8-litra w układzie rzędowej szóstki, ale już trzecia generacja (1971-1975) chowała pod swoją długa maską motor V12 o pojemności 5,3-litra. Romantyczna przejażdżka E-typem bez dachu może się więc okazać ważnym elementem wakacyjnego rytuału. Egzemplarze w dobrym stanie z początkowych lat produkcji mogą kosztować ok. 500 tys. zł, wersja V12 Roadster z 1975 r. to wydatek rzędu 250 tys. zł.
SLS AMG
Gullwing XXI wieku to samochód, który w idealny sposób łączy dziedzictwo marki z nowoczesnością. Zdobywca prestiżowego tytułu Plus X Award - 144 branżowych dziennikarzy i 32 ekspertów, przyznało SLS-owi nagrodę w kategoriach "High Quality" i "Design". Z kolei czytelnicy "Auto Bild" uznali SLS-a najlepszym supersportowym samochodem 2010. Silnik V8 AMG o pojemności 6,2-litra i mocy 571 KM pozwala na niezwykłe doznania - setka pojawia się na liczniku po 3,8 s, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się dopiero na 318 km/h. No i te unoszone ku górze drzwi zrobią spore wrażenie na obsłudze hotelu. Piękna "mewa" od AMG to wydatek ok. 800 tys. zł.
Bentley GTC
Nie jest ani najnowszy, ani najładniejszy, stanowi jednak symbol luksusu i ostentacyjnego bogactwa. Pokazują się w nim aktorzy, raperzy i gwiazdy rocka. Jego gigantyczne felgi pięknie lśnią w słońcu, a dostojna sylwetka świetnie prezentuje się na tle "zaparkowanej", prywatnej Cessny. Posiadacze wersji cabrio nie powinni się martwić o hałasy - konstrukcja dachu jest doskonała i nie przepuszcza do wnętrza zbyt dużo dźwięków, no może poza delikatnym pomrukiem jednostki napędowej. Jeśli moc 552 KM nie robi na was wrażenia, zawsze pozostaje możliwość zakupu 600-konnej odmiany Speed, która osiąga 322 km/h. Cena przekracza 200 tys. euro.
Porsche GT2 RS
Nazwa RS w świecie Porsche oznacza osiągi i doznania z górnej półki. Serię zapoczątkował model 911 2.7 RS z 1973 roku. Przepis jest prosty: mniejsza masa + większa moc = doskonałe osiągi. Jeśli dołożymy do tego precyzję i kunszt marki to łatwo zrozumieć, że nowe GT2 RS to 100 proc. Porsche w Porsche. Właściciele wersji RS to nie przypadkowi klienci, zwabieni statusem marki, czy modą. To prawdziwi fani motoryzacyjnego "być albo nie być". Dzięki szeregowi rozwiązań zmniejszających wagę pojazdu, systemom elektronicznym i silnikowi o mocy 620 KM sprint do 100 km/h zajmuje jedynie 3,5 s. Do 200 km/h 9,8 s, a do 300 km/h 28,9 s. Prędkościomierz zatrzyma się na 330 km/h. GT2 RS to idealne rozwiązanie dla tych, którzy w wakacje chcieliby się zmierzyć np. z pętlą Nurburgringu. Ten samochód pozwoli dojechać na miejsce i zrobić wrażenie na innych. Niestety, trzeba na niego jeszcze poczekać, sprzedaż rozpocznie się w drugiej połowie 2010. Jego cena to 235 tys. euro.
Ferrari 458 Italia
W takim zestawieniu nie mogło zabraknąć 458 Italia. Samochód zastępuje w gamie Ferrari model F430. Nadwozie zostało zaprojektowane w pracowni Pininfariny, a centralnie umieszczony motor o pojemności 4,5-litra i układzie V8 generuje 570 KM i 540 Nm. Jak na Ferrari przystało, samochód korzysta z rozwiązań z F1 i powala doskonałą linią. Jednak stylistyka 458 to nie tylko wygląd, ale również aerodynamika, która pozwala na uzyskanie doskonałych osiągów i przyczepności. 100 km/h pojawia się na liczniku po 3,4 s, a maksymalna prędkość wynosi 325 km/h. Cena bez podatku oscyluje w okolicach 700 tys. zł, ale dokupienie np. 20-calowych felg podniesie rachunek o 20 tys. zł, a metaliczny lakier o kolejnych 10 tys. zł. Ostatecznie rachunek zamknie się więc w 1 mln zł.
Ariel Atom
Kto powiedział, że wakacje bogaczy to tylko luksusowe hotele i egzotyczne plaże. Prawdziwi fanatycy motoryzacji spędzają wakacje walcząc z czasem na torach wyścigowych. Do tego zadania Ariel Atom nadaje się doskonale. 2-litrowy silnik Hondy w samochodzie, którego waga nie przekracza 500 kg zapewnia przyspieszenia godne wojskowego odrzutowca. Nie zapomnijcie tylko o kasku, bo Ariel nie posiada dachu i szyb. Drzwi też nie znajdziecie na liście opcji dodatkowych. Za to Ariel zapowiedział 500-konną wersję z silnikiem V8! Samochód ma kosztować 100 tys. funtów i zostanie wykonany w limitowanej wersji 25 sztuk. Pytanie tylko kto się odważy go poprowadzić? Źródło: Moto Target