Mercedes CL
Jeśli od z pozoru sportowego coupe oczekujemy także luksusowego wyposażenia i komfortu zarezerwowanego dotąd dla prezydenckich limuzyn, warto zainteresować się Mercedesem CL. Niemiecka interpretacja luksusu w sportowym opakowaniu zadebiutowała w 1999 roku jako C215. Dwudrzwiowe nadwozie (drzwi obowiązkowo pozbawione ramek) bez trudu mieści cztery dorosłe osoby umożliwiając pokonanie całej Europy pozbawione zbędnych przystanków na rozprostowanie obolałych kości. Pełna elektryka, klimatyzacja i system kontroli trakcji dbający o utrzymanie auta na właściwym torze jazdy, to tylko niektóre z długiej listy dodatków. Jak przystało na flagowe coupe Mercedesa, pod długą maską instalowano wyłącznie ośmio bądź dwunastocylindrowe widlaste benzyniaki, współpracujące z pięcio- lub siedmiobiegowymi przekładniami automatycznymi.
Z uwagi na wysokie ceny wariantów V12 i przygotowanych przez nadwornego tunera Mercedesa - AMG, za 50 tysięcy kupimy jedynie odmianę CL 500. Pięć litrów z łatwością wytwarza 306 KM i 460 Nm, co objawia się ogromnym zapotrzebowaniem na paliwo i wyśmienitymi osiągami - 6,5 s do setki i ograniczona elektronicznie do 250 km/h prędkość maksymalna.