Nissan Primera II 1.6
W przypadku Nissana Primery II generacji (1996-2002) receptą na długowieczność okazała się prostota konstrukcji - w tym modelu, jeśli jest poprawnie eksploatowany, praktycznie nie ma się co popsuć. Niewygórowana cena i przestronne wnętrze sprawiają, że jest to ciekawa propozycja dla osób szukających wygodnego i taniego w zakupie auta rodzinnego.
Kabina Primery nie jest może rekordowo duża, lecz przestronna i funkcjonalna (dotyczy to zwłaszcza liftbacka i kombi). W obu rzędach siedzeń wygodnie będzie nawet dość wysokim pasażerom - pod warunkiem że będzie ich maksymalnie czterech: podczas dłuższej podróży pięciu osobom może być zbyt ciasno. Pochwalić należy też pojemne bagażniki (kombi: od 420 do 1650 l) i wzorową ergonomię.
Wady? Zaledwie przeciętna jakość wykonania aut przedliftingowych (w wielu egzemplarzach z deski rozdzielczej dobywają się stuki i trzaski), a przede wszystkim - ubogie wyposażenie. Jeśli chodzi o auta sprzed modernizacji, polecamy co najmniej odmianę GX (airbag kierowcy, ABS, elektryczne szyby). Po liftingu zmieniono oznaczenie i wyraźnie podniesiono standard wyposażenia - w podstawowej wersji Comfort znalazły się m.in. cztery poduszki powietrzne.
Polecamy starsze silniki benzynowe 1.6 (do kombi za słaby!) i 2.0 - okazują się praktycznie bezawaryjne. Gorzej pod tym względem wypada nowszy motor 1.8, który boryka się z nadmiernym zużyciem oleju. Dwulitrowy Diesel to prosta i trwała konstrukcja, ale charakteryzująca się niską kulturą pracy i kiepską dynamiką. Zawieszenie okazuje się komfortowe, ale dość szybko zużywają się przednie wahacze dolne.
Za 10 tys. zł kupimy Primerę P11 sprzed liftingu (1998-99 r.) w topowej wersji SLX. Eksploatacja nie powinna być droga, ale przed kupnem radzimy skontrolować nadwozie pod kątem korozji. Bogaty wybór zamienników.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Japonia kontra Korea: sprawdziliśmy gdzie produkują lepsze samochody