1981 Cadillac Fleetwood V-8 6-4
Dzisiaj systemy odłączające poszczególne cylindry przy niskich obciążeniach silnika, czy system zmiennych faz rozrządu są czymś powszechnym. I dobrze, bo logicznym rozwiązaniem jest odłączenie kilku cylindrów podczas jazdy w korku takim Chryslerem 300C z silnikiem Hemi. Ale w 1981 roku, takie rozwiązania były wielkim wyzwaniem dla inżynierów. GM jako pierwszy zdecydowało się na zastosowanie takiego systemu w modelu Fleetwood, co okazało się katastrofą na miarę Titanica. Samochód charczał, warczał i wydawał przerażające dźwięki, a jego właściciele czym prędzej udawali się do serwisów w celu odłączenia systemu. Większość z nich nigdy więcej nie pojawiła się już w salonie Cadillaca.