Najbardziej oszczędne samochody benzynowe

Odpowiedź brzmi niestety „nie”. W 2016 roku Europejska Federacja na rzecz Transportu i Środowiska opublikowała raport dotyczący rozbieżności pomiędzy rzeczywistym zapotrzebowaniem samochodów na paliwo, a danymi katalogowymi. Rozziew ten wyniósł aż 42 proc. i nie był równy dla wszystkich marek. W zestawieniu najlepszy okazał się Fiat - 35 proc. różnicy, a najgorszy Mercedes - 54 proc. różnicy. Które modele dostępne na europejsiim rynku palą najmniej?

Na to pytanie odpowiadają wyniki testów brytyjskiego „What Car?”. Prowadzone są one w laboratorium, ale według innej metodologii niż standardowe testy NEDC. Zdaniem Brytyjczyków, znacznie lepiej oddają one warunki, w jakich jeżdżą zwykli kierowcy. Na kolejnych slajdach przedstawimy modele, które w rankingu wypadły najlepiej.

Sercem tego stylowego miejskiego auta jest zamontowana z tyłu, trzycylindrowa jednostka. Oferuje ona 90 KM i 135 Nm, co przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w 10,8 s oraz maksymalną prędkość wynoszącą 165 km/h. Za samochód z tym silnikiem w Polsce trzeba zapłacić przynajmniej 45 800 zł.

Nowość koreańskiej marki uzyskała dobry wynik mimo wolnossącej, a więc mniej kłopotliwej konstrukcji. Samochód o mocy 87 KM i 120 Nm momentu obrotowego. Do „setki” rozpędza się w 12,1 s, a jego maksymalna prędkość wynosi 175 km/h. W podstawowej wersji i10 kosztuje 38 900 zł.

Miejski samochód spod znaku hiszpańskiego Seata wykorzystuje silniki koncernu Volkswagena. W przypadku mocniejszej wersji 1,2 TSI kierowca ma do dyspozycji 110 KM, a samochód osiągo 100 km/h w 9,1 s i rozpędza się do 197 km/h. Cena Ibizy z rabatem to 47 400 zł.

Miejski Volkswagen w Polsce nie jest jeszcze dostępny z tym silnikiem. Jak jednak widać, jest na co czekać.

Szóste miejsce w zestawieniu zajęła Kia Picanto. Brytyjczycy testowali jednak poprzednią wersję tego samochodu. W salonach jest już jego nowe wcielenie - również z silnikiem o pojemności 1,0 l. Oferuje on 66 KM i 95 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co zapewnia osiągnięcie 100 km/h w 14,6 s oraz prędkość maksymalną wynoszącą 158 km/h. Cena samochodu w wersji podstawowej to 33,2 tys. zł dla wersji trzydrzwiowej i 34,7 tys. zł dla pięciodrzwiowej.

Nowa generacja udanego miejskiego samochodu otrzymała silnik wspomagany przez turbinę. 90-konna jednostka nie ma problemu z napędzaniem małego auta i – jak wynika z brytyjskich testów – pozostaje przy tym ekonomiczna. Samochód w takiej wersji kosztuje w Polsce przynajmniej 50 290 zł.

Bliźniaczy względem up!-a model Skody z silnikiem o mocy 60 KM można kupić za 35 970 zł. Samochód oferuje maksymalną prędkość 160 km/h i przyspiesza do 100 km/h w 14,4 s.

Produkowany w Indiach samochód japońskiej marki jest pełnoprawnym reprezentantem segmentu B. Samochód z litrowym, doładowanym silnikiem oferuje 110 Km mocy i 170 Nm momentu obrotowego. Samochód rozpędza się do 190 km/h, a „setkę” osiąga w 11 sekund. Cena samochodu to 58,9 tys. zł.

Na drugim miejscu, po raz drugi w zestawieniu, znalazł się Volkswagen up!. Tym razem jednak chodzi o samochód wyposażony w litrowy silnik bez doładowania i zautomatyzowaną skrzynię biegów o pięciu przełożeniach. Cena tak skonfigurowanego modelu to przynajmniej 50 190 zł.

Zdaniem Brytyjczyków japoński maluch nie ma sobie równych. Przynajmniej pod względem konsumpcji paliwa. Litrowa jednostka generuje 68 KM mocy i 90 Nm momentu obrotowego, co pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w 15,2 s i osiągnięcie maksymalnej prędkości 150 km/h.