Na motocyklach dojechali na biegun południowy. Niesamowite osiągnięcie na koniec roku
Jak udowodnić możliwości swojego motocykla typu adventure? Oczywiście zorganizować wyprawę. Jednak Royal Enfield ze swoim Himalayanem postanowił podnieść poprzeczkę i dokonać czego naprawdę wyjątkowego. Właśnie potwierdzono, że dwóm motocyklistom udało się dojechać na jednośladach na biegun południowy.
Royal Enfield Himalayan to prosty, niezbyt mocny motocykl klasy adventure. Indyjska firma o angielskich korzeniach chce jednak udowodnić, że moc to nie wszystko. W podróży przydaje się lekkość i ogólna sprawność w terenie. Już niezłym dowodem na to było przejechanie na tych maszynach przez Himalaje, bo na dużych wysokość moc przecież jeszcze mocno spada. Ale w 2021 r. Royal Enfield obchodzi swoje 120-lecie i z tej okazji zaplanowano coś wyjątkowego.
Dwóch śmiałków – Santhosh Vijay Kumar i Dean Coxson, którzy są też po prostu pracownikami Royala Enfielda – miało za zadanie dotrzeć na himalayanach na biegun południowy do znajdującej się tam bazy polarnej Amundsen-Scott. Po aklimatyzacji mieli oni do pokonania 770 km z Lodowca Szelfowego Rossa aż na sam biegun. Choć kontakt z nimi był ograniczony i możliwy tylko za pomocą telefonu satelitarnego, to wiemy już, że Kumar i Coxson dotarli do celu.
Motocykliści byli wspomagani przez samochody Arctic Trucks, ale po testach 770 km musieli przejechać na himalayanach. Dopiero podczas powrotu z bieguna mogą liczyć na komfort samochodu.
Swoim ekstremalnym wyczynem Kumar i Coxson pokazali, że na dwóch kołach można dojechać wszędzie. Jest to oczywiście często trudniejsze niż samochodem, ale możliwości motocykli są większe, niż wielu się spodziewa. Co więcej – czasem ważniejszą rzeczą niż moc jest lekkość pojazdu. Przy okazji na sam koniec roku dodatkowo uświetnili 120-lecie Royala Enfielda.
Zdjęcia wykonano podczas testów na Islandii, na fotografie z podróż na biegun południowy musimy jeszcze poczekać.