Motocykle Harleya-Davidsona będą tańsze. Unia dogadała się z USA
Trwająca od 2018 r. wojna celna miedzy USA a Unią Europejską uderzyła w Harleya-Davidsona. Kultowa amerykańska marka ma więc powody do radości - wreszcie udało się dojść do porozumienia. W efekcie motocykle z Milwaukee powinny stanieć w Europie.
Wszystko zaczęło się w czerwcu 2018 r., gdy Donald Trump zatwierdził wysokie cła na stal i aluminium importowane z Europy. W odpowiedzi Unia Europejska wprowadziła wysokie cła na niektóre amerykańskie produkty – w tym na motocykle wytwarzane w USA. Polaris, właściciel marki Indian, ratował się przeniesieniem części produkcji do swojej fabryki w Opolu. Harley natomiast zaczął importować do Europy ze swojego zakładu produkcyjnego w Tajlandii. Jednak nadal nie było to idealne rozwiązanie.
W efekcie motocykle Harleya-Davidsona podrożały, stały się mniej konkurencyjne, a na tym oczywiście ucierpiała ich sprzedaż w Unii Europejskiej, która jest dużym i ważnym rynkiem dla amerykańskiej marki.
Wraz ze zmianą prezydenta USA pojawiła się nadzieja na zakończenie konfliktu, ale początkowo sytuacja wcale nie wyglądała kolorowo. UE nawet groziła jeszcze większym podniesieniem cła na motocykle. W końcu jednak obie strony usiadły do rozmów na temat stali i aluminium, w tle których ważyły się losy jednośladów. Niemal w ostatnim momencie przed dalszymi podwyżkami udało się osiągnąć porozumienie, które ma na celu zmniejszenie ceł.
Jochen Zeitz, szef Harleya-Davidsona, w oświadczeniu oficjalnie podziękował Joe Bidenowi i jego administracji za sprawne negocjacje z Unią Europejską. Ze strony europejskiej wspólnoty rozmowy prowadził nowy Komisarz ds. Handlu Valdis Dombrovskis. Można mieć nadzieję, że spadek ceł zaowocuje tańszymi motocyklami H-D.
Zadowolenie amerykańskiej firmy jest tym bardziej zrozumiałem, że ostatnie działania Zeitza dały pozytywny efekt w USA i teraz mają szansę przełożyć się też na odbicie spadającej sprzedaży w Europie. Na wieść o porozumieniu USA i UE wartość akcji Harleya-Davidsona na nowojorskiej giełdzie od razu podskoczyła o 7,5 proc.