Miejski czołg bez przerzutek
Czy to się będzie podobać? Kwestia gustu. Należy jednak zaznaczyć, że pod wieloma względami sylwetka wciąż przypomina model poprzedniej generacji. To nie przypadek. Płyta podłogowa pozostała bez zmian. W sumie, to dobra wiadomość. Dzięki temu możecie mieć pewność, że najnowszy Outlander pozostał tym, czym był. Hangarem na kołach, którym bardzo wygodnie może podróżować pięć osób i tyle bagażu, ile będą w stanie udźwignąć.