Ten model wyróżnia się z trzech powodów. Pierwszym jest ogromny bagażnik. Drugim - rzadko spotykana jakość wykonania wnętrza. Trzecim - rewelacyjny napęd Quattro. Rewelacyjny? Nie ma w tym ani grama przesady. Nie znajdziemy wielu aut, które na śliskiej nawierzchni przyspieszają niemal tak samo, jak na suchej.
W tym samochodzie nic nie jest dziełem przypadku. Po zajęciu miejsca za kierownicą uwagę zwraca jakość materiałów, dopasowanie elementów, rozmieszczenie przycisków, manipulatorów, urządzeń. Ergonomia na piątkę z plusem. Minus za twarde fotele, które pomimo bardzo rozbudowanej regulacji, trudno ustawić w optymalnej pozycji. Na długich dystansach – niezbyt komfortowe. Można za to nacieszyć oczy czysto poprowadzoną linią deski rozdzielczej, widokiem najwyższej jakości tworzyw sztucznych i tkanin oraz skóry, pokrywającej kierownicę, dźwignię zmiany biegów i siedzenia.
* GALERIA ZDJĘĆ *
Nie ma żadnych wątpliwości, że Audi A6 Avant Quattro to produkt klasy premium. Nie pozostawia ich też cena. Za najwyższy model trzeba zapłacić ponad 350 tys. zł. Za te pieniądze otrzymujemy luksusowo wykończone i wyposażone kombi o wysokich walorach praktycznych. Bagażnik o pojemności 565 litrów z (dostępnym za dopłatą) systemem listew i pasów, pomagającym w rozmieszczeniu i umocowaniu bagażu. Gdy skończymy załadunek, wystarczy wcisnąć przycisk, a pokrywa zamknie się automatycznie. W dodatku można regulować poziom jej otwarcia. Tak, by w niskim garażu nie uderzyła o sufit.
Dwie szyny z czterema przesuwanymi i dającymi się blokować zaczepami, pozwalają na unieruchomienie bagaży o dowolnych kształtach. Model Avant wyposażono także w haczyki do toreb, dodatkową siatkę na bagaże oraz zamykany boczny schowek. Podłogę w bagażniku można podnieść i unieruchomić w różnych położeniach. Aluminiowa przegroda oraz specjalny pas pozwalają na asymetryczny podział bagażnika. Są też inne, praktyczne gadżety. Można zamówić np.: szyny do zamontowania rowerów.
Napęd Quattro najłatwiej docenić zimą. Na pokrytej śniegiem nawierzchni, bez grama piachu i soli, potrafi wgnieść w siedzenia. Moment jest przekazywany na koła tak skutecznie, że trudno uwierzyć, jak „znajduje” przyczepność. Na suchej drodze daje ogromną rezerwę bezpieczeństwa. W każdych warunkach dostępne są osiągi, godne sportowego samochodu: 7 s do setki i 245 km/h. Biegi, płynnie i szybko zmienia automatyczna skrzynia Tiptronic. Do tego komfort limuzyny? Nie do końca. Zawieszenie jest dość twarde, a nasze drogi dziurawe.
Testowany samochód to najczęściej wybierana na polskim rynku wersja silnikowa 3.0 TDI o mocy 240 KM i maksymalnym momencie obrotowym 500 Nm. Kulturą pracy zbliżona do silników benzynowych. Biorąc pod uwagę pojemność, zadowalająca się rozsądnymi ilościami paliwa. Średnio, około 10 l/100 km. Jak przystało na luksusową limuzynę – o wszystkich parametrach pracy silnika i urządzeń poinformuje nas MMI, czyli Multi Media Interface z twardym dyskiem o pojemności 30 GB.
* GALERIA ZDJĘĆ * Oprócz ustawienia czasu świecenia lampki nad deską rozdzielczą, system obsługuje też bardziej prozaiczne funkcje, jak np. system audio i nawigację. Choć do auta dodano tradycyjny kluczyk, a po prawej stronie kierownicy jest stacyjka, nie musimy z niej korzystać. Mając klucz w kieszeni, silnik można odpalić przyciskiem „start”, a zatrzymać sąsiadującym z nim guzikiem „stop”. Jak kto woli.
Bezpiecznym i praktycznym rozwiązaniem jest Side Assist, system radarowy, ostrzegający przed pojazdami, znajdującymi się martwym polu. Gdy w martwym punkcie znajduje się pojazd, w obudowie lusterka zewnętrznego rozświetlą się żółte diody LED.
Z kolei system Audi Lane Assist ostrzega kierowcę przed niezamierzonym opuszczeniem zajmowanego pasa. Mała kamera, umieszczona nad wewnętrznym lusterkiem wstecznym obserwuje drogę przed samochodem, a komputer wykrywa linie, oddzielające pasy ruchu. Jeśli kierowca zbliży się do nich, bez włączenia kierunkowskazu, system ostrzeże go wibracjami kierownicy. Na polskich drogach nie zawsze działa poprawnie, ze względu na różne „style” malowania pasów. Komputer ma problem z ich rozpoznaniem.
Audi A6 w wersji Avant Quattro jest w stanie przekonać do siebie nawet najzagorzalszych przeciwników niemieckich samochodów. Prowadzenie, podobnie jak wnętrze, należy ocenić jako wzorcowe. W połączeniu z doskonałym napędem, tworzą auto niemal doskonałe. Nie każdemu jednak przypadnie do gustu stylistyka Audi, popularność tej marki wśród amatorów cudzej własności i wysoka cena.
Marek Wieliński