Mercedes W201 190

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

/ 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

10 / 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

11 / 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

12 / 12Nieśmiertelny

Obraz
© Piotr Mokwiński

Z początkiem lat 80. włodarze Mercedesa zdali sobie sprawę z pokaźnej luki w ofercie koncernu. Długie lata nieobecności w średniej klasie auta z gwiazdą na masce przyspieszyły tylko podjęcie decyzji o wprowadzeniu nowego modelu. Reprezentant segmentu D wedle wstępnych założeń powinien posiadać należytą dawkę prestiżu i elegancji - nieodzowną w przypadku niemieckiej marki, stosunkowo przestronną kabinę zdolną przewieźć cztery dorosłe osoby z bagażem oraz tylny napęd – oznakę przynależności do premiowanej społeczności. Produkcję najmniejszego ówcześnie Mercedesa rozpoczęto tuż przed końcem 1982 roku w dwóch zakładach - Sindelfingen oraz Bremie, by zakończyć ją w 1993. Pojawia się więc pytanie, czy pomimo słusznego wieku Mercedes 190 może zastąpić współczesny budżetowy samochód? Mityczna wręcz trwałość i wciąż dobre zaopatrzenie w tanie części zamienne, mogą okazać się wyjątkowo przekonywującym argumentem za kanciastym staruszkiem.

Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy