Mercedes Klasy A
Niemiecki kompakt powinien oczarować zwłaszcza młode osoby z grubym portfelem, gdyż na pewno nie będzie tani
Drżyjcie kompakty premium!
Poprzednia generacja Klasy A niczym szczególnym nie zachwycała. Samochód przypominający wyglądem miejskiego mikrovana cenili sobie przede wszystkim ludzie starsi. Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami oficjalną premierą najnowszego wcielenia, Mercedes postanowił zerwać z przeszłością i nastawić się na zupełnie nową grupę odbiorców. Niemiecki kompakt powinien oczarować zwłaszcza młode osoby z grubym portfelem, gdyż na pewno nie będzie tani.
Jego kształty zyskały na drapieżności. Zwarte nadwozie wyróżnia się dynamicznymi przetłoczeniami i detalami, których nie powstydziłyby się znacznie bardziej sportowe konstrukcje. Do zewnętrznego oświetlenia zaprzęgnięto diodową technologię, zaś między przednie reflektory zawitał mocno przeprojektowany grill zaznaczający rasowy charakter modelu. Profil boczny i tył pojazdu tworzą spójną całość, natomiast dwa niezależne zwieńczenia układu wydechowego wespół z 18-calowymi obręczami ze stopów lekkich, stanowić będą opcjonalne wyposażenie mocniejszych wersji.
Drżyjcie kompakty premium!
Nieco mniej polotu odnajdziemy wewnątrz. Projekt deski rozdzielczej wygląda znajomo z uwagi na podobieństwo z kokpitem znanym z Klasy B. Niemniej, prezentuje się on niezwykle elegancko. Bardzo wysokiej jakości materiały wykończeniowe oraz ciekawa stylizacja sugerują nam na każdym kroku, że mamy styczność z klasycznym przedstawicielem klasy premium. Czytelność wskaźników i ekranu nawigacji nie nastręcza najmniejszych trudności. Podobnie ma się rzecz z dostępem do wszelkich urządzeń pokładowych.
Drżyjcie kompakty premium!
Pokrętła sterujące automatyczną klimatyzacją, czy zestawem multimedialnym rozgryziemy w mig. Możliwość bogatej konfiguracji to cecha charakterystyczna Mercedesa. Jeśli dysponujemy odpowiednią ilością gotówki, doposażymy nasz egzemplarz w panoramiczne okno dachowe, ciekłokrystaliczny ekran wyświetlający między innymi wskazania nawigacji satelitarnej, jak i biksenonowe światła poprawiające widoczność w nocy.
Drżyjcie kompakty premium!
Komfortowe wnętrze i stosunkowo przestronne wnętrze to nie koniec zalet niemieckiego kompaktu. Jego atuty odnajdziemy również pod maską. Producent przewidział trzy opcje benzynowe i tyle samo wysokoprężnych. Wśród odmian zasilanych etyliną, najsłabsza jednostka generuje 116 koni mechanicznych, zaś najmocniejsza aż 211. Najrozsądniejszy wydaje się diesel o oznaczeniu A 200 CDI. Z pojemności 1.8 litra, uzyskuje 136 KM i 300 Nm momentu obrotowego. To wartości w zupełności wystarczające do sprawnego i ekonomicznego przemieszczania. W cyklu mieszanym, auto nie powinno zużywać więcej, niż 5.5 litra na 100 km.
Drżyjcie kompakty premium!
Na liście wyposażenia dodatkowego, znalazło się miejsca dla napędu na obie osie i kilku wariantów zestrojenia zawieszenia. To już propozycje dla najbardziej wymagających klientów, ceniących sobie świetne właściwości jezdne i bezpieczeństwo. W tej ostatniej sprawie, warto jeszcze wspomnieć o systemie ostrzegania przed kolizją sygnałem dźwiękowym i wizualnym, a także o układzie uruchamiającym hamulce i przygotowującym kierowcę wraz z samochodem na możliwość uderzenia w poprzedzający pojazd.
Cały powyższy zestaw pojawi się w lokalnych przedstawicielstwach pod koniec bieżącego roku. Póki co, musimy zadowolić się prezentacją w Genewie i z niecierpliwością oczekiwać debiutującej kolejnego generacji klasy A. Ceny poznamy zapewne w ostatnich dniach wakacji.
Drżyjcie kompakty premium!
Na liście wyposażenia dodatkowego, znalazło się miejsca dla napędu na obie osie i kilku wariantów zestrojenia zawieszenia. To już propozycje dla najbardziej wymagających klientów, ceniących sobie świetne właściwości jezdne i bezpieczeństwo. W tej ostatniej sprawie, warto jeszcze wspomnieć o systemie ostrzegania przed kolizją sygnałem dźwiękowym i wizualnym, a także o układzie uruchamiającym hamulce i przygotowującym kierowcę wraz z samochodem na możliwość uderzenia w poprzedzający pojazd.
Cały powyższy zestaw pojawi się w lokalnych przedstawicielstwach pod koniec bieżącego roku. Póki co, musimy zadowolić się prezentacją w Genewie i z niecierpliwością oczekiwać debiutującej kolejnego generacji klasy A. Ceny poznamy zapewne w ostatnich dniach wakacji.
Drżyjcie kompakty premium!
Na liście wyposażenia dodatkowego, znalazło się miejsca dla napędu na obie osie i kilku wariantów zestrojenia zawieszenia. To już propozycje dla najbardziej wymagających klientów, ceniących sobie świetne właściwości jezdne i bezpieczeństwo. W tej ostatniej sprawie, warto jeszcze wspomnieć o systemie ostrzegania przed kolizją sygnałem dźwiękowym i wizualnym, a także o układzie uruchamiającym hamulce i przygotowującym kierowcę wraz z samochodem na możliwość uderzenia w poprzedzający pojazd.
Cały powyższy zestaw pojawi się w lokalnych przedstawicielstwach pod koniec bieżącego roku. Póki co, musimy zadowolić się prezentacją w Genewie i z niecierpliwością oczekiwać debiutującej kolejnego generacji klasy A. Ceny poznamy zapewne w ostatnich dniach wakacji.
Piotr Mokwiński
tb/