Mercedes G63 AMG

None

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

/ 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

10 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

11 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

12 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

13 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

14 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

15 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

16 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

17 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

18 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

19 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

20 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

21 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

22 / 22Bestia w terenie i na asfalcie

Obraz
© zdjęcie producenta

Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.

Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!

5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.

Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy