Mercedes C 

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

/ 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

10 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

11 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

12 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

13 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

14 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

15 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

16 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

17 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

18 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

19 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

20 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

21 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

22 / 22Murowany sukces

Obraz
© WP.PL

Mercedes zmierza wreszcie we właściwym kierunku. Zamówienia na najnowszą Klasę S wybiegają daleko poza wyznaczony na ten rok plan, a wraz z premierą konkurenta Audi A4 i BMW Serii 3, możemy spodziewać się podobnego zjawiska. Auto dojrzało w każdej kategorii. Jest bardziej przestronne, oszczędne, a także lepiej wykonane i wreszcie zaczęło wybijać się z szarego tłumu. To nowa Klasa C podpowiadająca rywalom zza miedzy, którą ścieżką podążać.
Stylizacja najnowszego produktu ze Stuttgartu wyraźnie nawiązuje kształtem i detalami do flagowego modelu Mercedesa. Podobieństwo widać zwłaszcza w tylnej części nadwozia, gdzie w oczy rzucają się lampy przypominające swym kształtem Klasę S i wydatny dyfuzor z dwiema trapezoidalnymi końcówkami układu wydechowego.
Skórzane przeszycia na desce rozdzielczej, od nowa zaprojektowane zegary, konsola centralna i wielofunkcyjna kierownica, dodają kabinie luksusowego sznytu. Ciekawy patent stanowi touchpad zlokalizowany między fotelami. Z jednej strony wpasowuje się w elektroniczne gadżety masowo wprowadzane do samochodów premium, a z drugiej, dość łatwo przypadkowo uruchomić jedną z wielu funkcji.
Ceny Mercedesa zaczynają się od 125 900 złotych. To poziom zbliżony do oferty Audi, Lexusa i BMW. Dobrze wyposażony egzemplarz widoczny na zdjęciach pochłonie nawet dwukrotność powyższej kwoty.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła