Trwa ładowanie...

Max Biaggi pobił rekord prędkości dla motocykli elektrycznych. Voxan Wattman jeszcze szybszy

Max Biaggi, mimo pięćdziesiątki na karku, nie zwalnia tempa. A nawet przyspiesza, bo poprawił swój własny rekord prędkości dla motocykli elektrycznych. W Centrum Kosmicznym Johna F. Kennedy’ego rozpędził się do ogromnej prędkości, a później opowiedział, jak się wtedy czuł.

Voxan WattmanVoxan WattmanŹródło: Materiały prasowe, fot: Voxan
du3xjqt
du3xjqt

W swojej karierze Max Biaggi zdobył sześć tytułów mistrza świata w różnych kategoriach i mógłby spokojnie odwiesić kombinezon sportowy do szafy. Jednak teraz bierze udział w innym wyzwaniu. Rok temu pobił rekord prędkości dla "częściowo obudowanego motocykla elektrycznego poniżej 300 kg"pojechał 408 km/h. Maszyną, w której tego dokonał, był Voxan Wattman zbudowany przez firmę Venturi.

Na tym jednak nie poprzestano. Max Biaggi i Voxan Wattman powrócili, aby po roku jeszcze wyśrubować rekord i to się udało. Przejazdów dokonano na terenie Centrum Kosmicznego Johna F. Kennedy’ego na Florydzie i osiągnięty wynik faktycznie jest kosmiczny. Nowy rekord to 455,737 km/h. Jest to oczywiście średnia z dwóch przejazdów, a te mocno się różniły, gdyż podczas jednego z nich udało się osiągnąć aż 470,257 km/h.

Voxan Wattman Materiały prasowe
Voxan WattmanŹródło: Materiały prasowe, fot: Voxan

Voxan Wattman napędzany jest elektrycznym silnikiem Mercedesa. Jego moc to 435 KM. Ciężar całej maszyny to całkiem spore 296 kg. Ma on też nietypowe zawieszenie, gdyż zarówno z tyłu, jak i z przodu zastosowano podwójny wahacz z centralnym amortyzatorem.

du3xjqt

– W odróżnieniu od pierwszego razu, teraz wiedziałem, czego się spodziewać. I w ciągu 8 dni spędzonych w Centrum Kosmicznym NASA wziąłem pod uwagę wszystkie detale, o których wcześniej nie myślałem – podsumował bicie rekordu Biaggi. Mimo cichego silnika elektrycznego Włoch mógł poczuć się jak na startującej rakiecie.

Voxan Wattman Materiały prasowe
Voxan WattmanŹródło: Materiały prasowe, fot: Voxan

– Kiedy przebijasz się przez ścianę powietrza, wiatr wytwarza naprawdę głośny hałas – powiedział Max Biaggi. – Masz wrażenie, jakbyś wjeżdżał w ścianę i się przez nią przebijał. Starasz się nie myśleć, że będziesz leciał z połową prędkości dźwięku, a wiatr będzie działał przeciwko tobie. Wszystko opiera się na mocy, stabilności i aerodynamice.

Nie uwierzycie, ale poprosiłem o większe pachołki, ponieważ miałem problem, żeby je dostrzec – wspomina Biaggi, mówiąc o oznaczeniu punktu, w którym powinien zacząć hamować. – Ludzki mózg nie jest przyzwyczajony do jazdy z taką prędkością i techniki, których się nauczyłem, jeżdżąc najpiękniejszymi motocyklami na świecie okazały się nieprzydatne. Musiałem wszystko zresetować i napisać nowy rozdział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
du3xjqt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
du3xjqt
Więcej tematów