Trwa ładowanie...

Marzena Chrostek była jedyną kobietą w polskim supermoto. Dziś uczy małe dzieci jazdy na motocyklu

Motocykle to tylko zabawa dla dorosłych? Niekoniecznie! Marzena Chrostek prowadzi Fabrykę Mistrzów, gdzie już 3-letnie dzieci mogą zarazić się miłością do jednośladów i nauczyć jazdy na małych motocyklach.

W Fabryce Mistrzów uczą się już kilkuletnie dzieci W Fabryce Mistrzów uczą się już kilkuletnie dzieci Źródło: Fabryka Mistrzów
d48jiju
d48jiju

Marzena Chrostek od dziecka marzyła o jeździe na motocyklu. Pasja doprowadziła ją aż do startów w wyścigach supermoto. Jednak dziś już rzadko ściga się na torach, a zamiast tego znalazła inne zajęcie. Pod nazwą Fabryka Mistrzów prowadzi szkółkę motocyklową dla kilkuletnich dzieci w Zielonkach-Parceli na przedmieściach Warszawy. Jak sama mówi, w ten sposób nie tylko zaszczepia miłość do jednośladów, ale też uczy najmłodszych zasad bezpieczeństwa na drogach.

Szymon Jasina, moto.wp.pl: Czym jest Fabryka Mistrzów? O co w niej chodzi?

Marzena Chrostek, Fabryka Mistrzów: To takie miejsce, gdzie najmłodsi uczą się bezpieczeństwa i podstawowych zasad motoryzacji. Ja sama jako mała dziewczynka bardzo chciałam nauczyć się jeździć na motocyklu i zrobiłam to w taki sposób, który jest bardzo niebezpieczny. Cud, że żyję. Udało mi się, ale wiem, że dzieci mają głupie pomysły i może się to skończyć źle.

Dzieci marzą o jeździe na motocyklu, ale rodzice im nie pozwalają, twierdząc, że jest to bardzo niebezpieczne. Ja wtedy tłumaczę, że jeśli chcesz nauczyć dziecko pływać, to zapisz je na basen, a nie wrzucaj do rzeki. Tak samo, jeśli chcemy nauczyć dziecko bezpieczeństwa, to zapisujemy je na lekcje jazdy na motocyklu. Dzięki temu nie wsiądzie samo na jednoślad u kolegi czy pod szkołą i nie walnie w drzewo lub płot.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Fabryka Mistrzów powstała z pasji i miłości do motocykli, a szerzenie świadomości motoryzacyjnej wśród najmłodszych to inicjatywa, która stała się moją pasją. To, że to szczytny cel edukować najmłodszych, potwierdza fakt, że do projektu Fabryki Mistrzów jako sponsor dołączył PKN Orlen.

d48jiju

To szansa, by dzieci uczyły się w bezpiecznych warunkach pod okiem doświadczonych trenerów. W sezonie 2021 każde dziecko, które pojawiło się w trakcie organizowanego przez Fabrykę Mistrzów i PKN Orlen wydarzenia "Bezpieczeństwo, Pasja, Motoryzacja", mogło wziąć udział w bezpłatnej lekcji bezpieczeństwa. Za każdym razem udało nam się przeszkolić 80-100 dzieci. Padaliśmy ze zmęczenia, ale cel był ważny. 

Czego dzieci uczą się w Fabryce Mistrzów?

Na zajęciach dowiadują się, jak zbudowany jest motocykl, gdzie są hamulce i jak one działają. Uczą się hamowania na śliskim i na suchym. Widzą, jak zmienia się droga hamowania, gdy pada deszcz. Dzięki temu później, chodząc po ulicy, poruszając się na rolkach, deskorolce lub hulajnodze, wiedzą, że muszą zatrzymać się przed pasami, bo nadjeżdżający samochód nie zatrzyma się w miejscu.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Uczymy też dzieci tego, jak ważny jest bezpieczny strój. Często widzimy na ulicach motocyklistów, którzy jadą w japonkach lub trampkach, z odpiętym kaskiem, bez rękawiczek. U nas dzieci mają pełny strój – ochraniacze na łokcie i kolana, buzery, kaski oraz wysokie sztywne buty zabezpieczające kostki. Moto przygoda zaczyna się właśnie od odpowiedniego doboru stroju. Trenerzy zwracają uwagę na to, co jest najważniejsze przy doborze ochraniaczy czy kasku. Dzieci, uprawiając później jakikolwiek inny sport (np. snowboard), wiedzą, że jest to ważne, aby mieć bezpieczny strój.

d48jiju

Uczymy jazdy motocyklem, kultury motoryzacyjnej, ale też bezpieczeństwa, żeby dzieci nigdy nie zrobiły sobie krzywdy. Celem Fabryki Mistrzów jest to, by w przyszłości zmienił się pogląd na temat motocyklistów. Aby nie byli postrzegani jako wariaci na drogach, ale naprawdę mądrzy i rozsądni ludzie, którzy mają wiedzę, a nie wsiedli na pierwszego ścigacza i zrobili sobie krzywdę.

Widzę tu naprawdę małe dzieci. W jakim wieku najczęściej zaczynają naukę?

Najmłodsze dziecko, jakie nauczyłam, ma 2 lata i 8 miesięcy. Nie za dużo gada, ale już świetnie jeździ. I rzeczywiście tak jest, że najlepiej uczą się małe dzieci. 4-, 5-latki są najbardziej plastyczne. Dokładnie słuchają tego, co chcemy im przekazać i wykonują to dobrze. Im starsze dziecko, tym trudniej jest je nauczyć. 13-latek ma już dużo ograniczeń, już się boi.

Małe dzieci uczą się najlepiej, zatem najmłodsze są 3-latki. Warunkiem jest, żeby przynajmniej jeździły na rowerku i utrzymywały równowagę.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Macie kilka rodzajów motocykli. Są mniejsze i większe. Powiedz, jakie modele macie przygotowane?

Motocykle różnią się nie tylko kolorami, ale również wielkością, mocą i rodzajem ogumienia. Mamy kilka rodzajów modeli dostosowanych do wieku dziecka. Są yamahy PW50, które są najniższe i jeżdżą na nich dzieci do 5. roku życia. Następnie są pośrednie kayo – dla dzieci w wieku od 5 do 6 lat. Dla tych od 6 do 7 lat mamy YCF-a, a dla tych od 8 do 14 lat mamy MRF-y.

d48jiju

Czym się różnią te motocykle, oprócz wielkości?

Pojemnością silników. Do tego są to automaty i półautomaty. Najmniejsze dzieci jeżdżą na tych pierwszych, czyli tylko dodają gazu i hamują. Motocykle te mają regulowaną prędkość, aby było bezpiecznie i dziecko nam nie uciekło. Gdy je uczymy, instruktor cały czas jest z nim po to, aby w razie czego można było je zatrzymać. Starsze i większe dzieci mają już półautomaty, czyli nie mają sprzęgła, ale same zmieniają biegi.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Czy na treningach pojawiają się dzieci rodziców jeżdżących na motocyklach czy może zupełnie niezwiązanych z jednośladami osób, które wybierają szkolenie motocyklowe zamiast np. piłki nożnej?

Otwierając Fabrykę Mistrzów, byliśmy przekonani, że będą to najczęściej dzieci motocyklistów. Rzeczywiście okazało się, że takich osób jest dużo, ale jest też sporo rodziców, którzy mają po prostu świadomość, że bezpieczeństwo jest ważne. Są dzieci, które dostały motocykl na komunię albo wsiadły na niego u kolegi i walnęły w płot. Ich rodzice wiedzą, że jeśli dziecko się nauczy, to będzie bezpieczne. Czasem planują, aby trenowały regularnie, ale są też tacy, którzy chcą, żeby dziecko przeszło szkolenie, a jak już jest bezpieczne, to odpuszczają, jeśli u dziecka nie ma dalszej chęci nauki.

d48jiju

Ostatnio nawet Ministerstwo Zdrowia zrobiło z nami materiał dotyczący tego, że sport to zdrowie. Nie wzięli pod uwagę piłki nożnej, basenu czy aerobiku, ale przyjechali na zajęcia motocyklowe dla dzieci, gdzie jeździły 3-latki. W ten sposób promowano bezpieczeństwo i zdrowy tryb życia.

Opowiedz, jak wyglądają treningi w Fabryce Mistrzów. Czego dzieci uczą się na początku, gdy przyjeżdżają pierwszy raz, a ile jest takich, które trenują tutaj już kilka lat?

To jest piąty rok Fabryki Mistrzów. Dużo dzieci się zmienia. Przychodzą, odchodzą, rosną, dochodzą do poziomu, gdzie ich wiedza jest już taka duża, że nasza szkółka to dla nich za mało i chcą iść dalej.

Dzieci, które przychodzą pierwszy raz na zajęcia, często wiedzą tylko, gdzie jest gaz. Uczą się tego, jak skonstruowany jest motocykl – gdzie jest hamulec tylny, gdzie przedni, jaka jest właściwa pozycja na motocyklu do przyspieszania, a jaka do hamowania.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Po dokładnym szkoleniu teoretycznym i ćwiczeniach "na sucho" następuje czas na odpalenie silników i postawienie pierwszych prawdziwych moto kroków. Dzieci najpierw jeżdżą po prostej, a gdy to opanują, to następnie pojawiają się zakręty – slalom i wreszcie tor z różnymi łukami. Ważne jest to, że uczą się hamowania w punkt. Gdy widzimy, że są bezpieczne, nie myli im się hamulec z gazem i jeżdżą poprawnie, to przechodzą do grupy i trenują z innymi. Najczęściej takie treningi są już od drugich zajęć.

d48jiju

Na takich grupowych treningach ustawiamy różne nitki toru, więc nie jeżdżą cały czas tak samo. Za każdym razem mają utrudnione zadania. Uczą się właściwego pokonywania zakrętów, poprawnej trajektorii toru. Później, gdy wchodzisz w polemikę z takim dzieciakiem, to jest w stanie cię zagiąć tym, jak pokonuje się zakręty. Na przykład dostałam filmik, na którym 3,5-latek jedzie z mamą do przedszkola i mówi: "Mamo zacznij hamować, bo pada deszcz i droga hamowania się wydłuża". Aż serce rośnie, jak słyszymy takie rzeczy.

(W tym momencie przekonuję się, że dzieci faktycznie są świadome kwestii bezpieczeństwa. Jeden z chłopców przygotowujących się do treningu podchodzi do Marzeny, żeby się upewnić, że dobrze zapiął kask).

Jak można zapisać swoje dziecko do Fabryki Mistrzów?

Można do nas dzwonić, jako Fabryka Mistrzów jesteśmy na Facebooku, Messengerze i Instagramie, gdzie odpowiadamy na wiadomości. Aktualnie trenujemy w czwartki i niedziele. Zajęcia trwają 1,5 godziny z przerwami. Cały sprzęt i strój jest po naszej stronie. Jedyne, co dziecko potrzebuje, to buty za kostkę, które ją usztywnią. Nie trzeba się więc martwić, że jak się czegoś nie ma, to nie spróbuje się jazdy na motocyklu.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów

Opowiedz nam też o sobie. Jaka jest twoja kariera motocyklowa i sportowa?

Jak mówiłam, ja nauczyłam się jeździć motocyklem sama, jako mała dziewczynka, a moi rodzice nie byli zwolennikami motocyklizmu. Dlatego teraz chcę zmienić takie podejście. Później zaczęłam jeździć po ulicach i zauważyłam, że nie jest to bezpieczne. I pojechałam na tor. Teraz tłumaczę wszystkim ludziom – jeśli chcesz jeździć dobrze, najpierw naucz się na torze, a dopiero potem wyjeżdżaj na ulice. Ja popełniłam wszystkie błędy, jakie robią też inni. Dlatego teraz staram się tłumaczyć, by wybierać właściwy kierunek, aby było to bezpieczne i fajne.

d48jiju

Doszłam do takiego poziomu, że byłam bardzo szybka i postanowiłam wystartować w zawodach. Byłam zawodniczką w klasie supermoto. W Pucharze Polski Supermoto ścigałam się jako jedyna kobieta na 30 mężczyzn i byłam czwarta w klasyfikacji generalnej. W pewnym momencie zaczęłam trenować dzieci, więc zrezygnowałam ze ścigania.

Teraz jeżdżę po torze, ale już bez ciśnienia, że muszę być najszybsza. Wcześniej treningi przed zawodami to był obowiązek, a teraz już nie muszę walczyć o jak najlepszy czas. Podziwiam i kibicuję swoim znajomym, którzy nadal się ścigają, czasem z nimi rywalizuję, gdy mam okazję, natomiast w tym momencie głównie edukuję dzieci, co daje mi ogromną frajdę i satysfakcję.

Fabryka Mistrzów Fabryka Mistrzów
Fabryka Mistrzów Źródło: Fabryka Mistrzów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d48jiju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48jiju
Więcej tematów