W lutym chce wrócić na wyścigowy tor australijski kierowca Formuły 1 Mark Webber, który 23 listopada przeszedł operację prawej nogi, złamanej podczas zawodów charytatywnych na Tasmanii.
"Planuję prowadzić bolid już podczas pierwszych testów. Nie będę uczestniczył w pracach udoskonalających nasz samochód, ale mamy w ekipie młodego i niezwykle zdolnego Sebastiana Vettela, który świetnie sobie z tym poradzi" - powiedział 32-letni kierowca zespołu Red-Bull.
Webber, który obecnie uczy się poruszania o kulach, jest głęboko o tym przekonany, że do inaugurującego sezon wyścigu pod koniec marca w Melbourne będzie w pełni sił.
"Nie wyobrażam sobie, by coś mogło stanąć na drodze. Czuję się coraz lepiej i lekarze są również optymistyczni" - podkreślił zawodnik.
Do wypadku doszło podczas zorganizowanego z inicjatywy Webbera pięciodniowym wyścigu "Mark Webber Pure Tasmania Challenge". Trasę liczącą 250 km zawodnicy mieli pokonać kajakiem, rowerem górskim i wspinając się po górach. Jadąc rowerem Australijczyk zderzył się czołowo z samochodem.