6 tys. euro
Harley też bywa szybki
Może nie aż tak szybki jak typowe motocykle wyścigowe, jednak dość szybki, by przysporzyć kłopotów ówczesnemu dyrektorowi koncernu Nokia. Zapalony motocyklista został przyłapany przez radar na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o 25 km/h. W Finlandii wysokość mandatu uzależniona jest od wysokości rocznych zarobków. Pana Anssi Vanjoki pośpiech miał kosztować 116 tys. euro. Kierowca odwołał się jednak od decyzji policji, dokumentując przed sądem swoje zarobki, w nie najlepiej radzącej sobie wówczas Nokii. Ostatecznie został ukarany mandatem w wysokości 6 tys. euro.