Mandat z wideorejestratorów: pomiary, wyniki i sposoby ich podważenia
| [
]( http://kancelarie.krakow.pl ) |
| --- | Jednym z głównych problemów kierowców, związanym z uczestnictwem w ruchu drogowym pozostają kontrole dokonywane tzw. wideorejestratorami. W odróżnieniu od tradycyjnych fotoradarów, mierzą średnią prędkość pojazdu na określonym odcinku drogi. Co ciekawe, urządzenia te w większości nie wskazują dokładnej prędkości pojazdu kontrolowanego z uwagi na fakt, iż pomiar wskazywany jest ze średniej prędkości radiowozu, będącego pojazdem kontrolującym. Przez wzgląd na specyfikę przeprowadzania pomiaru koniecznym jest, aby radiowóz jadąc za pojazdem kontrolowanym poruszał się z jego prędkością, dokonując jednocześnie pomiaru w sposób pośredni. Obecnie coraz częściej w użytku pojawiają się wideorejestratory umożliwiające pomiar bezpośredni, jednakże nadal należą one do rzadkości.
Pomiar i jego prawidłowość
Podstawa prawna do przeprowadzania pomiaru za pomocą wideorejestratorów wynika z regulacji at. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy o policji, a także z art. 129 ust. 1 i ust. 2 pkt 9 ustawy prawo o ruchu drogowym. Zgodnie ze przepisami policjant uprawniony jest m.in. do używania urządzeń kontrolno-pomiarowych, zaś z uwagi na otwarty charakter katalogu sporządzonego przez ustawodawcę za urządzenie takie może zostać również uznany także wideorejestrator zamontowany w radiowozie.
Co istotne, dla dokonania prawidłowego i ważnego pomiaru konieczne jest pokonanie określonego dystansu. W praktyce dystans ten, określany jest przez funkcjonariusza policji i waha się zwykle od 50 do 200 metrów. Możliwe jest jednak znaczne jego wydłużenie nawet do odcinka o długości 1 km. Regulacja prawna - § 5 ust. 1 zarządzenia nr 497 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 roku w sprawie pełnienia służby przez policjantów wykorzystujących przyrządy kontrolno-pomiarowe służące do rejestracji zachowań uczestników ruchu drogowego - nakazuje, aby po ujawnieniu faktu popełnienia wykroczenia lub przestępstwa patrol niezwłocznie podjął czynności zmierzające do zatrzymania jego sprawcy. Doświadczenie życiowe pokazuje jednak, iż nierzadko funkcjonariusz policji ściga sprawcę, aż nie popełni on kilku wykroczeń, za które suma mandatu wyniesie okrągłe 1000 zł.
Zachowanie to stoi w sprzeczności z przytoczonym przepisem, ale policjanci często usprawiedliwiają się oczekiwaniem na moment, kiedy pirata uda się zatrzymać bez stwarzania zagrożenia w ruchu drogowym.
Kiedy policja sprawdza legalnie?
Urządzenie rejestrujące wykorzystywane do kontroli winno posiadać stosowną legalizację, potwierdzającą jego prawidłowe parametry i zdatność do użytkowania. Co ważne, nie wystarcza sam fakt posiadania legalizacji w archiwach dokumentów policyjnych. Funkcjonariusze używający wideorejestratora muszą posiadać przy sobie kopię aktualnego świadectwa legalizacyjnego. O obowiązku takim mówi § 15 ust. 1 pkt 7 zarządzenia nr 609 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 czerwca 2007 roku w sprawie sposobu pełnienia służby na drogach przez policjantów. Co istotne, zgodnie z treścią wskazanego zarządzenia funkcjonariusze mają obowiązek nie tylko posiadać przy sobie kopię świadectwa legalizacyjnego, ale także okazać ją na prośbę kontrolowanego. Regulacja ta nie wskazuje jednak sankcji za niedopełnienie opisanego obowiązku, a co za tym idzie odmowa przyjęcia mandatu z powodu nieokazania świadectwa legalizacji wideorejestratora (np. dlatego że pozostał na komendzie) nie będzie podstawą dla uniewinnienia kierowcy w postępowaniu
przed sądem. Taka sytuacja mogłaby natomiast mieć miejsce gdyby świadectwa legalizacji w ogóle nie było.
Wbrew obiegowym opiniom także brak świadectwa legalizacji urządzenia zasilającego wideorejestrator nie uniemożliwia policjantowi wystawienia mandatu. W kwestii tej stanowczo wypowiedział się m. in. Główny Urząd Miar, zgodnie z twierdzeniami którego funkcjonariusz policji dokonujący pomiaru nie jest obowiązany okazać kierowcy świadectwa legalizacji samego urządzenia zasilającego. Co więcej, takie świadectwo w ogóle nie istnieje - w stosunku do tego urządzenia nie wykonuje się odrębnej kontroli metrologicznej, stąd żądanie przedstawienia dokumentów jest pozbawione sensu.
Inne porady Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, www.kancelarie.krakow.pl: Czego nie robić w trakcie kontroli drogowej?
Czy na pewno prawidłowo?
Radiowóz posiadający wideorejestrator i dokonujący pomiaru pośredniego musi poruszać się ze stałą prędkością równą prędkości samochodu kontrolowanego. tak aby zachować również pomiędzy pojazdami stałą odległość. Urządzenie nie wskazuje odległości od pojazdu kontrolowanego, stąd, aby dokonać prawidłowego pomiaru funkcjonariusze policji przechodzą specjalistyczne kursy i szkolenia. Pamiętać należy, iż w przypadku gdy kierowca oglądając nagranie dojdzie do wniosku, że radiowóz skracał dystans do jego pojazdu - jest to szczególnie widoczne np. w wypadku gwałtownego hamownia auta kontrolowanego, może nie przyjąć mandatu tym samym godząc się na skierowanie sprawy do sądu. Tam można postulować o dopuszczenie opinii biegłego, który rozstrzygnie, czy prędkość zarejestrowana urządzeniem nie została zawyżona.
Czy policjant łamie prawo?
Zdarzają się sytuacje, w których w celu złapania sprawcy wykroczenia dochodzi do łamania przez dokonujących pomiaru policjantów przepisów ruchu drogowego. Funkcjonariusze jadący nieoznakowanym radiowozem bez włączenia sygnałów świetlnych czasami decydują się na przekraczanie prędkości, przejeżdżanie przez linię ciągłą, a nawet spychanie innych aut na pobocze.
Sytuacja taka pozostaje sprzeczna z uprawnieniami przyznanymi policji, a także ogólnymi normami prawa i zasad poruszania się w ruchu drogowym, ponieważ radiowóz nie jest w takim przypadku pojazdem uprzywilejowanym.
W orzecznictwie pojawiają się już głosy w sprawie ewentualnej dopuszczalności poruszania się przez funkcjonariuszy policji ze znacznie większą od dopuszczalnej prędkością pojazdu wyposażonego w wideorejestrator. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w uzasadnieniu precedensowego wyroku z dnia 20 lutego 2009 roku (sygn. akt IV Waz 10/09) wskazał, iż łamanie przepisów przez policjanta dokonującego pomiaru za pomocą wideorejestratora jest dopuszczalne, o ile istnieje realna możliwość dogonienia sprawcy i zarejestrowania wykroczenia. W tej sprawie policjant został ukarany grzywną 800 zł, bo nie mierzył prędkości określonego kierowcy; gdyby to robił, wówczas zdaniem sądu należałoby go uniewinnić.
Wśród innych spośród podnoszonych argumentów wskazuje się, iż na zasadzie art. 5 paragraf 1 pkt. 1 k.p.w. jeżeli w toku ustalania przebiegu zdarzenia okaże się, że policjant złamał przepisy ruchu drogowego, działając w ramach swoich uprawnień i obowiązków, to należy rozważyć odstąpienie od wszczynania postępowania ze względu na brak popełnienia czynu stanowiącego wykroczenie. Ponadto, podnosi się, iż zarejestrowanie faktu popełnienia wykroczenia za pomocą pojazdu uprzywilejowanego (jadącego z włączonym sygnałem świetlnym i dźwiękowym) jest z oczywistych względów nieracjonalne, a samo łamanie przepisów przez policjanta ma charakter tylko czasowy ze względu na treść przywoływanego już § 5 ust. 1 zarządzenia nr 497).
Inne porady Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, www.kancelarie.krakow.pl: Czego nie robić w trakcie kontroli drogowej?
Analizowany problem okazał się kontrowersyjny na tyle, aby dla jego rozstrzygnięcia skierowana została do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych interpelacja poselska (interpelacja posła na Sejm RP Wojciecha Żukowskiego (nr 12209) w sprawie braku regulacji prawnych umożliwiających niestosowanie się przez policjantów do przepisów ruchu drogowego). W odpowiedzi na skierowane zapytania MSWiA wskazało, iż na zasadzie art. 54 § 1 k.p.w., w wyniku powzięcia przez organ policji informacji o tym, że funkcjonariusz pełniący służbę w radiowozie wyposażonym w wideorejestrator popełnił wykroczenie w ruchu drogowym, zobowiązany jest podjąć czynności zmierzające do ustalenia, czy istnieją podstawy do skierowania do sądu wniosku o ukaranie.
Jednocześnie podkreślono, iż w k.p.w. nie przejęto zasady wynikającej z art. 10 k.p.k. stanowiącej o legalizmie ścigania, na rzecz bardziej liberalnej zasady celowości ścigania. Co za tym idzie, jeśli organ policji uzna skierowanie wniosku o ukaranie policjanta za niecelowe, musi powiadomić pokrzywdzonych oraz osobę, która złożyła zawiadomienie z podaniem przyczyn odmowy skierowania sprawy do sądu (art. 54 § 2 k.p.w.).
Dla otrzymania obiektywnej oceny konieczne jest również stwierdzenie czy policjant wykonując swoje obowiązki, a łamiąc jednocześnie prawo nie poświęcił dobra prawnie chronionego o większej wartości na rzecz dobra o mniejszej wartości, tj. czy w konkretnej sytuacji nie było innego środka pozwalającego na wykonanie zadania wynikającego z obowiązków służbowych, a które stałoby w zgodzie z literą prawa.
tb/
Inne porady Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, www.kancelarie.krakow.pl: Czego nie robić w trakcie kontroli drogowej?