Adam Małysz wystartuje w Rajdzie Dakar w najmocniejszej kategorii T1. Nie usiądzie w nim za kierownicą Porsche Cayenne, a nowego samochodu Mitshubishi Pajero - poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Nałęcz, rzecznik prasowy RMF Caroline Team.
- Mitsubishi Pajero to nowy samochód naszej stajni. Jest to samochód klasy T1. Na dzień dzisiejszy jest przymiarka, żeby właśnie w tej klasie i tym autem Adam wystąpił w najbliższym Rajdzie Dakar - powiedział nam Nałęcz.
W trakcie przeprowadzonych testów Małysz miał okazję dobrze poznać nowy samochód.
- Testy Mitsubishi Pajero trwały już od dłuższego czasu, a decyzja o tym, że w Rajdzie Dakar wystartuje za jego kierownicą, zapadła w ostatnich dniach - wyjaśnił rzecznik RMF Caroline Team.
Czy na decyzję o zmianie samochodu mógł wpłynąć wypadek Małysza sprzed kilku dni, kiedy zaliczył dachowanie, jeżdżąc Porsche Cayenne na poligonie wojskowym w Żaganiu?
- Myślę, że nie, bo Porsche Cayenne nadal będzie w naszej stajni. Od przyszłego roku będziemy nim startować w Pucharze Świata Cross-Country w klasie T1. Jak pokazały zawody na Węgrzech, to auto ma duży potencjał. Można nim jeździć szybko i wyprzedzać bardzo dobre załogi, rywalizujące w klasie T2 - podkreśla Jan Nałęcz.
Jak zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską, przygotowania Małysza do startu w Rajdzie Dakar idą pełną parą.
- Mogę nawet powiedzieć, że idą ciut szybciej niż zakładał to pierwotny plan. W najbliższym czasie czekają nas testy i treningi na wydmach i piaskach. Myślimy o powtórzeniu treningu w Dubaju. Czeka nas też udział w RMF Morocco Challenge - zapowiada rzecznik RMF Caroline Team.
Michał Bugno, Wirtualna Polska