Limitowana wyścigówka - Seat Leon Copa Edition

Seat postanowił podkreślić swoje sukcesy w sporcie motorowym specjalną edycją Leona. Auto powstałe na bazie modelu Cupra wyróżnia się zwiększoną mocą oraz pakietem efektownych spojlerów. Koneserom nie dano czasu na zastanawianie się - Seat definitywnie postanowił, że mury fabryki opuści zaledwie 55 egzemplarzy Leona Copa Edition, a liczba chętnych była znacznie wyższa.

Samochód wyposażono w dwulitrowy silnik FSI z turbodoładowaniem. Motor zbudowany w oparciu o 240-konny silnik rozwija moc 285 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi natomiast 360 Nm, co oznacza, że jest o 20 Nm wyższy, niż w wyścigowym bolidzie!.

_ Nasz najmocniejszy model seryjny wszechczasów _ – mówi Rolf Dielenschneider, prezes Seata w Niemczech – _ jest przy tym najbardziej ekskluzywnym Seatem, jaki kiedykolwiek powstał. I ma to określone skutki – cała seria specjalna została już sprzedana - szybciej, niż jakikolwiek inny model w historii firmy _.

Warto wspomnieć, że 285-konny silnik jest jednym z najmocniejszych na świecie seryjnych silników czterocylindrowych o pojemności dwóch litrów. Potrafi rozpędzić Leona Copa Edition do „setki” jedynie w 5,9 sekundy. Nie mniej imponująco prezentuje się prędkość maksymalna – 254 km/h oznacza, że Leon będzie w stanie zostawić w tyle BMW serii M i Mercedesy podrasowane przez AMG, którym elektronika nie pozwala złamać bariery 250 km/h.

W trakcie codziennej jazdy kierowca doceni fakt, iż od 2 500 do 5 000 obr./min moment obrotowy utrzymuje się niemal na stałym poziomie. O konieczności redukowania biegów w trakcie wyprzedzania można więc zapomnieć. Seat obiecuje, że średnie zużycia paliwa wyniesie 8,3 l/100 km.

Bliższe prawdy byłoby jednak oszacowanie spalania na 15-20 l/100 km. Do forsownej jazdy zachęca przede wszystkim sztywne podwozie w którym pojawiły się sprężyny firmy Eibach. Na walory jezdne Leona mają również wpływ doskonałe hamulce z wielotłoczkowymi zaciskami na przedniej osi.

Modyfikacje mechaniczne zostały podkreślone tuningiem optycznym. Pakiet opracowany przez Seat Sport składa się z nowego zderzaka z dużym wlotem powietrza do silnika i wyrazistymi wlotami bocznymi. Podobieństwo do wyczynowego auta jest jak najbardziej zamierzone. Podczas projektowania tylnego spojlera również wzorowano się na wersji wyścigowej – uwagę przykuwają wywietrzniki i końcówka układu wydechowego ze stali szlachetnej. Przysadzisty profil Leona podkreśliły solidniejsze progi, spojler dachowy oraz pokryte czarnym lakierem 18-calowe felgi aluminiowe.

Wyposażenie seryjne obejmuje również reflektory bi-ksenonowe, system nawigacji, kubełkowe fotele, skórzaną kierownicę, sportowe pedały i białe tarcze zegarów. Fakt zasiadania za kierownicą najbardziej ekskluzywnego Seata podkreśla także unikalny numer każdego egzemplarza, który pojawił się we wnętrzu. Leon Copa Edition trafi wyłącznie na niemiecki rynek. Za każde z aut trzeba było zapłacić 38 500 Euro.

Łukasz Szewczyk