Lancia Thema 3.6 V6 Executive
Poślubiona mafii?
None
Jeśli pomyśleliście, że to Chrysler 300, jeszcze do niedawna mielibyście rację. Od 2011 roku, już nie. Ten amerykański gangster nawiązał współpracę z Włochami. Tak powstała zupełnie nowa Lancia, jakiej jeszcze nigdy nie było.
Była już Lancia o takiej samej nazwie. Themę, produkowaną na przełomie lat 80. i 90. zapamiętamy jako legendarną limuzynę polskiego rządu. Reaktywowana Thema bazuje na przejętym przez Fiata, amerykańskim Chryslerze.
Ponad 5 metrów długości i prawie dwa metry szerokości. Niska linia szyb, wielkie powierzchnie blach. Z pozoru może się wydawać, że dokonano jedynie przeklejenia znaczków. Zmian jest jednak więcej, niż można przypuszczać. Nadwozie przeszło delikatne, ale znaczące, stylistyczne zmiany, które poprawiły wygląd jego masywnej sylwetki. Wygląda na to, że się udało. Thema jest subtelniejsza i bardziej stylowa, niż Chrysler 300. Z przodu śledzące zakręty, biksenonowe światła. Z tyłu pionowe lampy LED. Olbrzymi, panoramiczny dach. Wielki, chromowany grill, klamki, ramki szyb i obudowy lusterek, robią wrażenie. Ogromne, 20-calowe koła, nie tylko wyglądają imponująco i dodają stylu. Mają równie wielki wpływ na zużycie paliwa. Do tego stopnia, że producent ma dla nich oddzielną tabelę spalania.