Trwa ładowanie...
drywg3o

Kubica znakiem czasu

drywg3o
drywg3o

Jesteśmy świadkami historycznej chwili! Kierowca z Polski, z Europy Wschodniej, jest na czele wyścigu Grand Prix Formuły 1! To znak czasu! – pisze Rzeczpospolita.

Przed wyścigiem włoskie media interesował tylko Michael Schumacher: czy wygra i czy naprawdę się wycofa. O Robercie Kubicy tym razem nawet w niedzielnej fachowej prasie nie było ani słowa.

Kiedy o 14.05 zgasły światła rampy startowej, Polak stał się bohaterem transmisji telewizji RAI oglądanej przez 12 milionów rozkochanych w wyścigach i ferrari Włochów. Kiedy w zwolnionym tempie powtarzano atomowy start Kubicy, jego niebiesko-biały bolid zakreślono czerwonym kółkiem, a sprawozdawca nie mógł się nadziwić: "Patrzcie, co zrobił ten młody Polak!".

Po kilku okrążeniach komentator pochwalił Kubicę za to, że tak dzielne odpiera ataki Felippe Massy, ale stwierdził, że ta walka nie powinna trwać długo, bo ferrari jest o wiele szybszy od BMW. Minęło jeszcze 10 okrążeń i sprawozdawca poinformował, że Kubica jest z Krakowa jak Jan Paweł II. Gdy najpierw Raikkonen, a potem Michael Schumacher zjechali po paliwo, z ekranu padło: "Jesteśmy świadkami historycznej chwili! Kierowca z Polski, z Europy Wschodniej, jest na czele wyścigu Grand Prix Formuły 1! To znak czasu!".

drywg3o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drywg3o
Więcej tematów