Korzystający z przerwy od testów przed nowym sezonem Robert Kubica przyjechał na tydzień do Polski. We wtorek na torze Polskiego Związku Automobilowego w Sochaczewie spotkał się z laureatami konkursu wiedzy o sobie. W nagrodę dziesiątka szczęśliwców mogła przejechać się z kierowcą teamu BMW Sauber n-grupowym bmw 130i.
- Prędkości nie poczujecie, ale adrenalinę na pewno. Z jazdą bolidem nie da się tego niestety porównać - uprzedzał Kubica. Nie kłamał. - Fajnie, ale krótko. Nawet nie zdążyłem spojrzeć na licznik, ale chyba jechaliśmy ponad 240 km/godz. - mówił po wyjściu z wozu Marcin Kamiński z Sopotu. - Próbowałam mierzyć radarem, ale się nie udało. Po 149 km/godz. uciekł mi z zasięgu - rozkładała ręce starszy sierżant policji Justyna Znajdek, która zabezpieczała jazdy.
_ rel="nofollow">Więcej w "Gazecie Wyborczej" _Więcej w "Gazecie Wyborczej"