Abarth 500
Przeciętny uczestnik mszy świętych może pomylić to auto ze "zwykłą" 500… ale diabeł tkwi w szczegółach. Niepozorny Abarth może mieć silnik o mocy nawet 180 KM, co czyni z niego iście piekielną machinę. Dodatkowo w wersji z rozsuwanym dachem autko pomieści monstrancję. Wystarczy tylko dobrze zamocować ją w karbonowym fotelu kubełkowym Sabelta, który trzyma ciało w zakrętach jak diabeł sołtysa za gromadzkie pieniądze.