Mimo szalejącego na światowych rynkach kryzysu, BMW pokazało najnowszą odsłonę swojego kabrioletu - Z4. Auto zadebiutuje na wystawie samochodowej w Detroit już 11 stycznia.
Aby zrezygnować z osobnej konstrukcji dla auta o nadwoziu coupe, firma zdecydowała się użyć sztywnego, składanego dachu. Dwuelementowa aluminiowa pokrywa składa się przy pomocy siłowników, w ciągu 20 sekund.
Pod maskę nowego modelu Z4 trafią trzy jednostki benzynowe. Wachlarz modeli otworzy auto oznaczone jako Z4 sDrive23i. Auto otrzyma sześciocylindrowy rzędowy silnik benzynowy z zespoloną magnezowo-aluminiową skrzynią korbową, układem VALVETRONIC i Double VANOS. Motor ma pojemność 2.5 litra i generuje moc 204 KM oraz 250 Nm momentu obrotowego przy 2950 obr/min. Z manualną skrzynią, Z4 od zera do setki przyspiesza w 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna tego modelu to 242 km/h. Natomiast na przejechanie 100 km BMW potrzebuje średnio 8,5 litra paliwa na 100 km.
Kolejnym modelem w ofercie jest Z4 oznaczone jako sDrive30i. Auto ma pod maska również 6-cylindrową rzędówkę zespoloną z magnezowo-aluminiową skrzynią korbową, układem VALVETRONIC i Double VANOS. Silnik o pojemności 3 litrów generuje moc 258 KM i moment obrotowy o wartości 310 Nm przy 2750 obr/min. Z manualną skrzynia auto przyspiesza do setki w 5,8 sekundy i ma maksymalną prędkość 250 km/h. Podobnie jak słabsza wersja Z4 sDrive25i potrzebuje około 8,5 litra paliwa na 100 km.
Najmocniejsza wersja nowego kabrioletu oznaczona została jako sDrive35i. Pod maską znalazło się miejsce dla 3-litrowego, 6-cylindrowego, rzędowego silnika benzynowego z układem Twin Turbo i bezpośrednim wtryskiem paliwa (High Precision Injection). Dzięki temu auto dysponuje mocą 306 KM i 400 Nm momentu, w zakresie 1300-5000 obr/min. Auto rozpędza się do setki w 5,1 sek. Natomiast prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h.
Fot. BMW