Tani autogaz przechodzi do historii. Cena litra LPG może wkrótce wzrosnąć nawet o 60 groszy i to w czasie, gdy Unia Europejska promuje tego typu paliwo - pisze Dziennik".
W kwietniu za stacje sprzedające LPG zabiorą się inspektorzy handlowi, by sprawdzić jakość paliwa. Aż 30 procent sprzedawanego u nas autogazu nie spełnia żadnych norm. Ta akcja, choć potrzebna, zmniejszy konkurencję i podniesie ceny - przewiduje "Dziennik".
To nie wszystko: firmy handlujące autogazem będą musiały kupować kosztowne zbiorniki, bo za dwa tygodnie wejdzie w życie ustawa nakazująca im tworzenie zapasów gazu. Za te inwestycje będą musieli zapłacić kierowcy.
Szymon Araszkiewicz, analityk portalu e-petrol.pl zajmującego się monitoringiem branży tłumaczy w "Dzienniku", że kontrole na stacjach mają uporządkować rynek. Niewykluczone też, że zmienią jego strukturę.
To może oznaczać, że część najtańszego, a zarazem najgorszej jakości paliwa sprowadzanego ze Wschodu. zostanie profilaktycznie wycofana ze sprzedaży, by nie podpaść inspekcji handlowej. W takiej sytuacji kierowcy będą tankować bezpieczniej, ale jednocześnie drożej, bo tanie, choć kiepskie, paliwo wymuszało większą konkurencyjność na rynku - pisze "Dziennik".