Około 450 tirów stało w środę rano w kolejce do przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie). W Hrebennem odprawy wstrzymano z powodu blokady przejścia w Rawie Ruskiej, po ukraińskiej stronie granicy.
Długa kolejka tirów do przejścia w Dorohusku utrzymuje się już od kilku dni. W środę rano miała ok. 12 km. Na odprawę trzeba czekać tam prawie dobę.
"Na przejściu pracuje pełna obsada celników. Ruch graniczny od kilku lat systematycznie wzrasta, a to przejście przewoźnicy wybierają najczęściej, dlatego tworzą się kolejki" - powiedziała PAP rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej, Marzena Siemieniuk.
W nocy w Dorohusku odprawiono prawie 250 tirów wyjeżdżających na Ukrainę i blisko 200 wjeżdżających do Polski.
Na drugim przejściu z Ukrainą, w Hrebennem odprawy zostały wstrzymane z powodu utrzymującej się od wtorku blokady przejścia po ukraińskiej stronie granicy. Blokadę zorganizowali mieszkańcy przygranicznych miejscowości, którzy domagają się złagodzenia polityki wizowej i utworzenia 50 km strefy małego ruchu granicznego.
W nocy w Hrebennem celnicy odprawili 34 ciężarówki wyjeżdżające na Ukrainę, ale jak informuje Siemieniuk, samochody te stoją na terminalu odpraw po stronie ukraińskiej i z powodu blokady nie mogą jechać dalej.
W kolejce po polskiej stronie granicy w Hrebennem w środę rano czekało na odprawę około 40 tirów. (PAP)