Kiedy autonomiczne samochody trafią do sprzedaży?
Pytanie o autonomiczne samochody nie brzmi "czy", tylko "kiedy". Większość koncernów motoryzacyjnych, ale też firmy nie związane dotychczas z samochodami (jak Google)
, pracują nad pojazdami, które będą mogły jeździć po drogach bez udziały kierowców. Kiedy takie auta trafią do sprzedaży?
Lex Kerssemakers, jeden z przedstawicieli amerykańskiego oddziału Volvo, powiedział, że szwedzka marka planuje rozpocząć sprzedaż autonomicznych samochodów w roku 2020 lub rok później. Jednak potem szybko zaznaczył, że nie jest to pewna data. W warunkach idealnych auta sterowane przez komputery nie tylko odciążają od obowiązku prowadzenia tych, którzy tego nie lubią, ale też poprawiają bezpieczeństwo. I to właśnie ten drugi argument jest przede wszystkim podnoszony przez zwolenników tej technologii. Jednak również Volvo zauważa, że autonomiczne samochody muszą najpierw pokonać wiele problemów, zanim trafią do normalnej sprzedaży. Dlatego Kerssemakers zaznacza, że jego firma nie ma zamiaru się spieszyć i nie wprowadzi do oferty nowej technologii do czasu, aż nie będzie ona gotowa.
Z jakimi przeciwnościami muszą sobie radzić autonomiczne samochody? Jednym z największych wyzwań jest różna infrastruktura. Nawet w pojedynczych państwach znajdziemy wiele przykładów. Czy to ścieżki rowerowe, które raz znajdują się w obrębie jezdni, a raz poza nią, czy np. tramwaje i buspasy. Jeszcze większe rozbieżności spotkamy w różnych krajach. Do tego dochodzi nie zawsze idealny stan infrastruktury - np. błędy w oznakowaniu. Autonomiczne samochody muszą sobie poradzić w każdej sytuacji.
Jak przyznaje w rozmowie z "Automotive News" Lex Kerssemakers, bardzo ważna jest też kwestia moralna. Nawet jeśli autonomiczne samochody będą dużo bezpieczniejsze, to społeczeństwu dużo łatwiej zaakceptować tragedię wynikającą z błędu człowieka niż maszyny. Z tego powodu niezbędna będzie też zmiana postrzegania tego zagadnienia i zimna kalkulacja.
Volvo chwali swoją "wizją 2020", zgodnie z którą w 2020 roku ani jedna osoba nie ma zginąć w nowym samochodzie szwedzkiej marki. Sami przedstawiciele Volvo przyznają, że to hasło jest nieco na wyrost, gdyż zawsze może zdarzyć się nieprzewidziany wypadek, ale jedno jest pewne. Volvo swój cel chce osiągnąć tworząc autonomiczne samochody, które nie będą popełniały ludzkich błędów.
sj, Wirtualna Polska