Szef koreańskiego koncernu Kia Chung Sun-Eun zrezygnował ze stanowiska, bo firma z powodu wad musi odwołać do warsztatu prawie 100 tys. aut.
Rzecznik koncernu Michael Choo twierdzi, że w ten sposób prezes wziął na siebie odpowiedzialność za produkcję wadliwych aut. Kia ogłosiła właśnie, że z wad w systemie elektrycznym odwołuje na bezpłatne naprawy 85,9 tys. samochodów terenowych Soul, Sorento i Borrega. Z tego samego powodu ponad 18 tys. takich aut naprawi chińska spółka Kia, pisze Gazeta Wyborcza.
Koreańska agencja prasowa Yonhap twierdzi, że szef Kia nie odszedł dobrowolnie, lecz został do tego zmuszony przez władze koncernu Hyundai - spółki-matki Kia. Grupa Hyundai/Kia to dziś piąty co do wielkości producent samochodów na świecie, przypomina GW.