Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

/ 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

10 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

11 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

12 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

13 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

14 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

15 / 15Kia pro_cee’d 1,6 CRDi

Obraz
© Piotr Mokwiński

Kia próbuje zerwać ze stereotypem producenta samochodów dla konserwatywnego klienta i trzeba przyznać, że robi to coraz skuteczniej. Pierwsza przymiarka do tego procesu miała miejsce w 2007, gdy na europejskie drogi wjechała trzydrzwiowa odmiana kompaktowego cee`da.

Do dzisiaj sprzedano 55 tysięcy egzemplarzy w Europie, a z nową generacją koreańskiego bestsellera marketingowcy wiążą duże nadzieje. Sztab stylistów pod przewodnictwem Petera Schreyera odrobił lekcje i przygotował auto godne nawiązać równorzędną rywalizację z Seatem Leonem SC I Oplem Astrą GTC. Rozsądnie skalkulowana cena ma w tym pomóc.

431-centymetrowy kompakt z Azji z daleka informuje, że nie zamierza ginąć w tłumie szarych samochodów. Atrakcyjnie zaprojektowane nadwozie otrzymało szereg detali podnoszących jego atrakcyjność. Z przodu uwagę przyciągają wydatne klosze z ksenonowymi reflektorami i LED-owym oświetleniem do jazdy dziennej. Między nimi umieszczono umiarkowanej wielkości grill. Tył wyraźnie nawiązuje do poprzednika niemal pionową klapą bagażnika światłami zachodzącymi na błotniki. Jedna końcówka wieńcząca układ wydechowy w zupełności wystarczy, gdyż pod maską nie znajdziemy jeszcze mocnych silników. Na 200-konną wersję GT musimy poczekać kilka miesięcy.

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka