Trwa ładowanie...

Kawasaki Z7 Hybrid dołącza do gamy. Zielona frakcja przybiera na sile

Zaledwie miesiąc po tym jak Kawasaki oficjalnie pochwaliło się hybrydową Ninją, do gamy dołącza kolejna zelektryfikowana maszyna. Mowa o spokrewnionym z nim technicznie Z7.

Kawasaki Z7 HybridKawasaki Z7 HybridŹródło: Moto WP, fot: Szymon Jasina
d44rn7g
d44rn7g

Z7 w ogólnych założeniach niewiele różni się od modelu Ninja Hybrid. Wykorzystuje ten sam silnik o pojemności 451 cm3 i 9-kilowatowy generator. Dzięki akumulatorowi jest w stanie pokonać do 12 km na samym prądzie. Oczywiście na co dzień najlepiej sprawdzi się tryb mieszany.

Jeśli zostawimy kwestie techniczne z boku, dostrzeżemy, że Z7 Hybrid to po prostu Ninja Hybrid w wydaniu naked. Główne różnice dotyczą niższej owiewki i inaczej zaprojektowanego przodu. Bardziej agresywna prezencja z pewnością znajdzie swoich zwolenników, szczególnie wśród typowo miejskich użytkowników, którzy rzadko osiągają wysokie prędkości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zresztą, na ekstremalne osiągi i tak nie ma co liczyć. Wspomniany wcześniej napęd generuje bowiem standardowe 58 KM, a chwilowo, z funkcją e-Boost do 69 KM. To w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów sprzyja raczej płynnej i dynamicznej, lecz nie ekstremalnej sportowej jeździe.

d44rn7g

Ceny i szczegółową specyfikację Z7 Hybrid powinniśmy poznać niebawem. Czas pokaże, czy hybrydowe jednoślady przyjmą się na rynku, który dotychczas skutecznie opierał się elektryfikacji.

Źródło: Kawasaki, Materiały prasowe
Kawasaki Z7 Hybrid
d44rn7g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44rn7g
Więcej tematów