Kaczmarski w czołówce Dakaru

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Po sześciu dniach walki na karkołomnych argentyńskich odcinkach specjalnych, w ekstremalnych warunkach, rekordowych upałach i na kilkutysięcznych wysokościach, w grze pozostało mniej uczestników niż ukończyło Dakar w roku ubiegłym. W czwartek jeden z motocyklistów zmarł na trasie jednego z odcinków. To wszystko świadczy wyłącznie o tym, przed jak trudną edycją Dakaru zawodnicy stanęli w tym roku! Tym bardziej cieszy fakt, że debiutujący Martin Kaczmarski radzi sobie wręcz imponująco i ma szansę na tytuł najlepszego debiutanta rajdu!

Martin Kaczmarski, uczestnik programu "Mistrz i Uczeń LOTTO Team" pod czujnym okiem Krzysztofa Hołowczyca przygotowywał się do tej rywalizacji od przeszło roku. Już w ubiegłorocznym Dakarze brał udział jako obserwator, przyglądał się z bliska, jak wyglądają zmagania zawodników w najsłynniejszym i najtrudniejszym wyzwaniu motor sportu. Następnie cały sezon podporządkował przygotowaniom, wystartował we wszystkich rajdach Pucharu Świata FIA Cross Country. Początkowo Toyotą Hilux, a następnie Mini All4 Racing, prawdopodobnie najlepszą terenówką świata z niemieckiej stajni X-RAID. Zaproszenie do najlepszego teamu na świecie było możliwe wyłącznie dzięki sukcesom, które 23-letni Martin zaczął osiągać w tak młodym wieku. - Dwa tygodnie w samochodzie to piekło, słynne piekło Dakaru - mówił Martin przed wylotem do Ameryki Południowej. - Wiem, że jestem dobrze przygotowany. Dużo pracy włożyłem w przygotowanie fizyczne i psychiczne. Bo Dakar to nie tylko walka z samochodem, to jest walka także z samym sobą. Starzy
Dakarowi wyjadacze twierdzą, że docierając na metę tego rajdu jest się innym człowiekiem. I bardzo jestem ciekawy, kim będzie ten facet, którym będę po powrocie - zastanawiał się kierowca.

Do tej pory Martin radzi sobie świetnie. Mimo, że czwartego dnia narzekał na spadek formy, pokonał dwa najtrudniejsze odcinki tegorocznego rajdu, a szóstego dnia pojechał rewelacyjnie i zakończył odcinek na 11 pozycji. Z uznaniem patrzą na Martina zawodnicy światowej czołówki, a wśród nich także Krzysztof Hołowczyc, który zna przecież możliwości Martina najlepiej ze wszystkich. - Jestem dumny z mojego ucznia Martina, który jedzie bardzo rozsądnie, szybko i pewnie. Jego dzisiejszy wynik nawet mnie wprawił w osłupienie. 12. miejsce w takiej stawce to nieprawdopodobny wynik jak na debiutującego w Dakarze 23 -latka! - pisał na swoim Facebooku popularny Hołek po trzecim etapie Dakaru.

Za młodym kierowcą już niemal 30 godzin morderczej jazdy podczas odcinków specjalnych Dakaru. Martin Kaczmarski regularnie dociera na metę w pierwszej dwudziestce. Rozpoczął dobrze, pierwszego dnia zajął 22 miejsce, na 151 startujących samochodów. Kolejny dzień, uchodzący za najszybszy w tegorocznym Dakarze, to 18. pozycja. Tego dnia Martin miał szansę pokazać swoje zachowanie fair play, 40 km przed metą wyciągał z opresji zakopanego w piachu Adama Małysza. Trzeci dzień należał do zawodników Lotto Team. Martin Kaczmarski był 12! Kolejny dzień przyniósł kryzys i niezasłużoną karę, która okazała się błędem systemu. 657 km ostrej jazdy Martin pokonał z 21. czasem. Piątego dnia Uczeń Lotto Team był już 15., ale w związku z trudnością w odnalezieniu jednego z waypoinów (wokół którego krążyło wielu, nawet bardziej doświadczonych zawodników, ze względu na złe oznaczenie trasy), stracił wiele czasu i dostał godzinną karę, kończąc odcinek na 24 pozycji. Szósty dzień to doskonała 11. pozycja i strata jedynie 14 minut
do lidera odcinka.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

- Moim celem w rajdzie jest meta. Po tygodniu zmagań najbardziej cieszę się z tego, że udaje mi się w pełni realizować mój dakarowy plan - mówił Martin na półmetku w argentyńskiej Salcie. - Udaje mi się utrzymać moje tempo, cały czas kontroluję sytuację. Nie podpalam się. Jadę swoje. Na żadnym z tych sześciu etapów nie miałem niebezpiecznej sytuacji, która zagrażałaby konstrukcji samochodu, nie mówiąc już o moim zdrowiu. Obok mnie siedzi facet, który jest już siódmy raz na Dakarze, doświadczenie mojego pilota daje mi spokój i pozwala skupić się na prowadzeniu auta. Pamiętajmy jednak, że to dopiero połowa, tu może wydarzyć się jeszcze dosłownie wszystko! - dodaje kierowca Lotto Team.

Mimo braku ciśnienia i presji na wysoki wynik, debiut "Ucznia" Lotto Teamu jest niezwykle udany. W połowie rajdu w klasyfikacji generalnej jest na wysokiej 16. pozycji. Wielokrotnie powtarzał, że swoje osiągnięcia zawdzięcza radom Krzysztofa Hołowczyca, niezawodnemu MINI All4 Racing i swojemu doświadczonemu pilotowi, Philipe Palmeiro. Przed nim jeszcze wiele kilometrów. Miejmy nadzieję, że przyjęta taktyka pozwoli mu osiągnąć wymarzoną metę w Valparaiso.

Źródło: Lotto Team

ll/moto.wp.pl

Źródło artykułu: WP Moto
Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy