Infiniti Q50

Pierwszy taki samochód w historii! I nie jest to tylko gromkie hasło mające zrobić wrażenie na czytelniku, to po prostu fakt. Co jest w nim wyjątkowe?

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

/ 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

10 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

11 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

12 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

13 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

14 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

15 / 15Czy kierownice znikną z samochodów?

Obraz
© zdjęcie producenta

Pamiętacie pierwszy lepszy film o przyszłości? Kojarzycie pewnie, że zwykle scenarzyści-wizjonerzy umieszczali w nich samochody (niektóre latały, więc ciężko powiedzieć, czy to jeszcze samochody), do których wsiadali bohaterowie, naciskali przycisk, a częściej po prostu mówili formułkę "do domu". I pojazd bez pomocy użytkownika podążał pod wskazany adres. Samoprowadzące się samochody to już niekoniecznie fantastyka, to bliższe niż nam się wydaje! Oczywiście, wszystkie Golfy III-generacji i inne Passaty nie znikną nagle z naszych ulic, a nowe auta będą musiały nauczyć się jak z nimi (czyli nami kierowcami w starych samochodach) się komunikować aby było bezpiecznie. Dlaczego o tym piszę? Bo właśnie Infiniti przedstawiło kolejną wielką nowinkę, która przybliża nas do tej - chcianej czy nie - przyszłości.

Drive-by-wire, czyli układ kierowniczy pozbawiony mechanicznego połączenia, stosowany jest już w niektórych maszynach specjalistycznych takich jak wózki widłowe czy... traktory. Tak jak kiedyś przecieraliśmy oczy widząc najróżniejsze rozwiązania po raz pierwszy stosowane w samochodach osobowych, tak i tym razem możemy być początkowo sceptyczni. Jednak, z czasem się przyzwyczaimy, z czasem tego typu rozwiązania staną się codziennością. Tak było z pozbawionym mechanicznego połączenia pedałem gazu. Niektórzy z Was mogą sobie pomyśleć, że może to prowadzić do całkowitego mechanicznego odłączenia kierowcy od najważniejszych elementów auta, a dalej do prowadzenia za pomocą... joysticka?! Przyszłość nie będzie chyba jeszcze tak radykalna, ale niewykluczone, że kiedyś kierownice na dobre znikną z naszych samochodów! Ale nie nastanie to wcześniej niż wtedy, kiedy będziemy już na dobre podróżować "samoprowadzącymi" się autami...

W tej chwili samochody premium to przede wszystkim trzy niemieckie marki - Audi, BMW oraz Mercedes. A jeżeli sięgasz swoim umysłem dalej niż za Odrę, w grę wchodzą dwie kolejne - Infiniti oraz Lexus. Z jednym z nich spotkałem się ostatnio podczas pierwszych jazd testowych - to Infiniti Q50. Rywal Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedesa klasy C. Auto będące nie tylko konkretną alternatywą dla europejskiej konkurencji, ale też znakiem technologicznej przyszłości w motoryzacji. A wszystko za sprawą jednego, bardzo skomplikowanego i wychodzącego poza utarte szlaki rozwiązania - układu kierowniczego, który działa na zasadzie tego stosowanego w lotnictwie! Marka stara się pokazać z jak najlepszej strony, głównie pod względem technologicznym. To pierwsze auto w gamie oznaczone literką "Q". To też zdecydowanie coś więcej niż tylko następca starego sedana oznaczonego jako "G". To ZDECYDOWANIE coś więcej...

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę