Honda stawia na elektryfikację jednośladów. Wymienne baterie i nowe modele już niebawem
Elektromobilność coraz mocniej wkracza nie tylko do świata samochodów, ale i motocykli. Honda ogłasza swą gotowość na wyzwania przyszłości i przedstawia plan na najbliższe lata.
Nie od dziś wiadomo, że Honda zamierza osiągnąć neutralność węglową do 2050 roku. Dotyczy to wszystkich produktów marki. Osiągnięcie celu wspomoże elektryfikacja - zarówno samochodów, jak i motocykli. To ważna decyzja nie tylko dla firmy, ale i całej branży. W końcu Honda jest największym producentem jednośladów na świecie, ze zdolnością produkcyjną na poziomie 20 mln rocznie.
Honda traktuje elektryfikację tej gałęzi rynku priorytetowo. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dział motocykli stanie się neutralny węglowo już w latach 40. Firma nie ukrywa, że będzie to duże wyzwanie.
"Elektryfikacja nie oznacza jednak prostej wymiany silników spalinowych na elektryczne – to temat dużo bardziej złożony, gdyż oprócz przyjazności dla atmosfery, pojazdy Hondy mają dawać radość z jazdy ich użytkownikom oraz być przyjazne również dla nich, czyli łatwe w obsłudze" – czytamy w komunikacie marki.
Łatwość w obsłudze ma objawiać się np. systemem wymiennych baterii. Honda pracuje obecnie nad ich standaryzacją po to, by czynność wymiany akumulatora była jak najszybsza i najprostsza.
Producent spodziewa się największej popularności elektrycznych jednośladów tam, gdzie jednoślady w ogóle cieszą się sporym wzięciem. Mowa przede wszystkim o rynkach rozwijających się.
W skali globalnej Honda planuje wprowadzić 10 elektrycznych maszyn już przed 2025 rokiem. Część z nich ma trafić także do Europy. Pierwszym będzie elektryczny skuter EM1 e, który zadebiutował w listopadzie 2022 roku podczas targów motocyklowych w Mediolanie.