Trwa ładowanie...

Hołowczyc: serce boli najbardziej

Hołowczyc: serce boli najbardziejŹródło: PAP/EPA
d1wuq1e
d1wuq1e

Krzysztof Hołowczyc na trzecim etapie Rajdu Dakar miał koszmarny wypadek. Połamał żebra, uszkodził kręgosłup i musiał wycofać się z imprezy. Fakt rozmawiał z kierowcą, gdy był on transportowany do szpitala.

Fakt: Co się stało?

Krzysztof Hołowczyc: Na pierwszych kilometrach przy wyprzedzaniu jednego z rywali spadliśmy z uskoku, uderzyliśmy bardzo mocno przodem samochodu w ścianę piachu, moją stroną i skończyło się to dla mnie fatalnie. Pilotowi nic się nie stało.

Jak to możliwe, że uderzenie w piach mogło wywołać taki skutek?

- Pędziliśmy jakieś 120-130 kilometrów na godzinę. Gdy zobaczyłem uskok, zacząłem hamować, ale i tak prędkość była spora, jakieś 70 kilometrów na godzinę. Uderzenie było potężne, choć po samochodzie tego nie widać. Ma tylko lekko wgnieciony przód. Ja za to poczułem ogromny ból. Straciłem oddech na kilkadziesiąt sekund. Pierwszą myślą było, żeby zacząć oddychać. Nie mogłem się ruszyć, ale po minucie zdecydowałem, że pojadę dalej.

To szaleństwo!

- Mój pilot też mi tak mówił, tłumaczył, że zdrowie jest ważniejsze. Ale ja próbowałem. Przegrałem jednak z bólem. Stanąłem. Musieliśmy wezwać pomoc. Najpierw helikopter przetransportował mnie do szpitala w Pisco, tam stwierdzono złamanie żeber i uszkodzenie kręgosłupa. Teraz będę leciał do Limy. Tam przejdę specjalistyczne badania.

d1wuq1e

To klątwa Dakaru? W ubiegłym roku defekt, teraz wypadek...

- To ogromny pech, bo gdybym dachował, pewnie pojechałbym dalej. Ale też mój błąd, za szybko wjechałem w to miejsce. Strasznie mnie boli ciało, ale jeszcze bardziej serce. Żal jest nie do opisania. Tyle miesięcy przygotowywałem się do tej imprezy i wszystko na daremno. Klątwy jednak nie ma. Dwa razy przecież byłem w Dakarze piąty.

Wróci pan na trasę Dakaru?

- Jeżeli tylko zdrowie pozwoli. Ściganie to jest moje życie. Teraz cierpię, psychicznie jestem wrakiem, moja żona jest załamana. Ale gdy tylko stanę na nogi, a wierzę, że tak się stanie, znów będę się ścigać!

Rozmawiał: Ryszard Opiatowski

d1wuq1e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wuq1e
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj