Trwa ładowanie...

Hołowczyc: cisnąłem ile się da

Hołowczyc: cisnąłem ile się daŹródło: AFP
d32ianc
d32ianc

Krzysztof Hołowczyc po raz pierwszy w historii wygrał etap w Rajdzie Dakar. Polski kierowca triumfował na piątym etapie z Chilecito do Fiambali. Dzięki temu zwycięstwu polski kierowca awansował w klasyfikacji generalnej na drugie miejsce! - Marzenia się spełniają! - podsumował Hołowczyc swoje osiągnięcie na facebooku. Po czwartym, niezbyt udanym etapie, który Polak ukończył na piątym miejscu, nasz kierowca długo nie mógł zasnąć. Całą noc myślał o tym, by kolejny etap był lepszy.

"Dziękuję wszystkim za gratulacje! Marzenia się spełniają... Po wczorajszym słabszym etapie (chodzi o czwarty etap z San Juan do Chilecito, Polak ukończył go na piątym miejscu - przyp. WP) bardzo długo myślałem, prawie całą noc. Rano wiedziałem, że będzie dobrze, bardzo lubię ten etap" - napisał "Hołek".

Od rana wszystko układało się po myśli naszego najlepszego kierowcy. "Poprosiłem, żeby ustawić samochód według mojego pomysłu i już od pierwszych kilometrów byłem zachwycony jak się prowadzi. Cisnąłem ile się da" - opowiada Hołowczyc.

"Na początku jechaliśmy jako piąte auto, ale szybko się przesuwaliśmy do przodu, za Stefana (Peterhansela - przyp. WP), który czyścił trasę. Jutro czeka to nas... Ale dzisiejszy wynik przechodzi do historii!!! Mam nadzieję, że dostarczymy Wam z JMF (Jean-Marc Fortin, pilot Hołowczyca - przyp. WP), który był bezbłędny, jeszcze wielu powodów do uśmiechu" - zakończył Hołowczyc.

Na kolejne występy Hołowczyca i innych kierowców trzeba będzie jednak poczekać. Szósty, piątkowy etap rajdu, został odwołany ze względu na śnieżyce i opady deszczu w Andach. Kierowcy co prawda przejadą przez góry, ale bez pomiaru czasu.

d32ianc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32ianc
Więcej tematów