Wszystko wskazuje na to, że słodki sen Lewisa Hamiltona w Formule 1 dobiegł końca, przynajmniej na razie. Rewelacyjny debiutant podczas czwartkowych treningów popełnił po raz pierwszy w tym sezonie poważny błąd i "zaparkował" swoim bolidem w barierach okalających tor w Monte Carlo.
Wszystko wydarzyło się na niecałą godzinę przed końcem drugiej sesji treningowej. Hamilton podczas hamowania przed pierwszym zakrętem Sainte Devote stracił kontrolę nad bolidem i uderzył w bandę. Kierowcy nic się nie stało, jednak zniszczeniu uległo przednie lewe koło w jego MP4-22.
Do tego momentu Brytyjczyk toczył walkę o najlepszy czas ze swoim kolegą z zespołu Fernando Alonso, który zdominował obie sesje treningowe.
_ RAF _