Robert Kubica powiedział, że zna bardzo dobrze tor Silverstone, na którym zostanie rozegray wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Z polskim kierowca rozmawiała Rzeczpospolita.
Po wypadku w Kanadzie opuścił pan jazdy testowe właśnie w Silverstone. Czy ma to jakiś wpływ na przygotowania do wyścigu?
Nie sądzę. Oczywiście lepiej byłoby wziąć udział w testach, ale tor znam dobrze, no i rok temu szło mi tu całkiem nieźle w piątkowych treningach. Poza tym mamy w sumie trzy godziny jazdy w piątek, jest bardzo dużo czasu na przygotowania i dokładne dostrojenie bolidów.
To domowy wyścig dla Lewisa Hamiltona, dawnego rywala z kartingu...
W kartingu ścigaliśmy się od 1998 roku. Raz wygrywał jeden, raz drugi. Teraz jestem szczęśliwy, że znalazłem się tu, gdzie jestem. Lewis pokazuje, że jeśli ma się odpowiedni bolid, to można prowadzić w mistrzostwach świata. W innym samochodzie jeździłby również doskonale, ale wyniki mogłyby być gorsze - gdyby bolid był gorszy. Teraz ma ogromne szczęście, bo jest jednym z najszybszych kierowców i jeździ jednym z najszybszych bolidów.